fot. @pietrykowsky_
Młoda Leokadia jest ostatnimi czasy na ustach wielu osób, a jej postać na rapowej scenie stała się niejako memem, który równocześnie kochamy i nienawidzimy.
Niedawno do sprzedaży wleciał preorder albumu Leosi, a wczoraj poznaliśmy tracklistę owego krążka:
Widząc 7 utworów, z czego 3 już dobrze znamy przeszły mnie ciarki. Nie dlatego, że wymagałem od niej czegoś więcej jak na debiut, a bardziej tego, że cena za krążek będzie oscylowała wokół typowych cen za rapowe albumy (45-50 zł). Po prostu, bałem się, że Leosia chce z nas wydoić trochę siana.
Całe szczęście pozytywnie się zaskoczyłem, płytka kosztuje 25 ziko i jest to jak najbardziej adekwatna cena za 7 numerów.
Jeśli chodzi zaś o samą tracklistę – w numerze Stonerki widzimy Oliwkę Brazil, która w ostatnim czasie narobiła sporo szumu przez (na pozór) kontrowersyjne wersy nawinięte w numerze Oh Daddy ze Smolastym. Może z tego wyjść naprawdę ciekawe połączenie.
Na dobór producentów też narzekać nie możemy, a sam jako fan Borucciego, na numer Solitaire czekam szczególnie.