Sentino odpalił się niedawno na instagramie. Klasycznie wyzywał wszystkich wokół, zakończył karierę w Polsce itd. Typowa akcja. Nic specjalnego. W swojej wypowiedzi jednak wjechał również na Nitra, któremu powinien zawdzięczać swoje ”odrodzenie” na polskiej scenie rapowej (przynajmniej w części). Nitro odpowiedział Sentino.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: MALIK MONTANA O KOMENTARZACH POD ZDJĘCIAMI FAGATY: „KOBIETY LUBIĄ JAK MÓWIĘ DO NICH 'SUK*’”
Sentino zarzucał fanom, że jak wszystko grało z Nitrem to „lizali mu jajca”, a jak ten nie chce robić z nim dalszych ruchów, to się od niego odwracają. Co ciekawe Nitro zaznaczył, że to on nie chciał dalej współpracować z Sentino. Raper zarzucił również, że youtuber mu nie pomógł, nie kontaktował się z nim i zawalił robotę. Generalnie wszystko opierało się o ich wspólne ciuchy.
Nitro odpowiedział Sentino w następujący sposób:
To jakbyś się z małpą w cyrku kłócił, ona i tak nie zrozumie i zacznie po drzewie skakać (…) Psycholog jest tu potrzebny, psychiatra. On jednej rzeczy chyba tylko nie zrozumiał, że to moi widzowie go słuchali. Jest ich dosyć sporo, a jak zachowuje się jak dzi*ka, jak pies, to już go nie słuchają (…) Ten live to jest frustracja tego, że on w pewnym momencie sobie pomyślał, jaki to on nie jest ku*wa super. Przez 3 lata wyzywał TPS-a, czy jakichś innych raperów, z którymi muzycznie i pod względem odbiorców nie przecinał się w żadnym momencie… no nie oszukujmy się, ktoś kto słucha ciemnej strefy, szuka zupełnie innych treści niż osoba, która może słuchać Sentino.
fot. SENTINO OPROWADZA NAS po GETCIE