Szef INTERNAZIOMALE znany jest z tego, że celebruje swój sukces czy to w kawałkach czy w social mediach. Jakiś czas temu Żabson opowiedział na Instagramie o życiu w luksusie, a przy okazji starał się zmotywować swoich słuchaczy do działania i podążania jego śladem.
ZOBACZ TAKŻE: MATA: „CHCĘ ROZPOCZĄĆ WALKĘ O DEPENALIZACJĘ MARIHUANY. […] TO INSPIRACJA DLA MUZYKÓW”
– Dostaję dużo wiadomości, że mam zajebiste życie i zazdro itd. Zgadzam się mordki, jestem wdzięczny za każdą chwilę w życiu, za każdy oddech, za zdrowie, które czasem szwankuje, ale nie można mieć wszystkiego. Mam siłę, żeby o nie walczyć. Powiem wam coś – 10 lat temu byłem wami. Patrzyłem na życia innych ludzi i myślałem o tym, jakie są wspaniałe, i że pewnie nigdy mi nie będzie dane tego doświadczyć. Miałem jedne buty, ch*jową kurtkę, w której zawsze było zimno i 5 złotych, żeby z ziomkami się zbić na sztukę zioła. Nie cierpiałem niedoli czy głodu, bo rodzice dawali z siebie wszystko, ale tak jak wielu polskim dzieciom, luksus był mi obcy. Moja przygoda z muzyką trwa od ponad dekady. Przeszedłem przez wpi*rdol za stylówkę, cancelowanie, jeb*nie za autotuna, długie włosy, różowe bluzy itd. Rzeczy, które dzisiaj są normalne, musiałem wprowadzać siłą swojego charakteru do polskiego rapu. Opłaciło się wierzyć, pracować i jeb*ć cały świat i jego opinię. Ci, którzy chcieli mnie zatrzymać, mogą sobie teraz co najwyżej pooglądać jak żyję i bawię się życiem. I teraz puenta. Jeżeli jesteś w tym samym miejscu, co ja 10 lat temu, a chcesz być tu, gdzie ja teraz, to zapi*rdalaj ziom. Ja i wielu ludzi nie tylko raperów, to tylko przykłady, że to jest możliwe. To nie są zj*bane gadki coachów. Nie każdy zaczyna w tym samym miejscu i nie każda droga jest tak samo długa i ciężka, ale to nie powód, żeby w ogóle nie zacząć po niej zmierzać do sukcesu. – napisał Żabson w obszernym poście.
„Pisząc to popłakałem się, bo rozumiem was jak nikt inny”
Zapraszam do mojego świata wszystkich głodnych sukcesu sk*rwieli. Jest tu dla was miejsce i czekam na was. Możecie zacząć już dzisiaj iść w stronę swojego celu albo dalej się zastanawiać, co by było gdyby. Nie umiem postawić się w miejscu każdego, bo w nim nie byłem, ale naprawdę na swojej drodze spotkałem ludzi z różnymi problemami od finansowych, rodzinnych po zdrowotne, którym te problemy nie przeszkodziły w walce o lepszą przyszłość. W naszym kraju i nie tylko, albo wydrzesz sobie kawałek chleba albo wpi***alasz okruszki ze stołu. Ja zawsze miałem duży apetyt. Jeżeli Ty też, to czas próbować go zaspokoić. W swoim życiu mówiłem różne rzeczy publicznie i niektórzy pewnie mają mnie za największego ch*ja i chama, ale pisząc to popłakałem się, bo rozumiem was jak nikt inny i może to zabrzmi błaho, ale pragnę szczęścia i spełnienia wszystkich ludzi. Chciałbym, żebyście kiedyś też mieli jak ja, a może lepiej. Pozdro, wasz ziomal – mam nadzieję, że ta wypowiedź natchnie chociaż kilka osób do działania. – dodał na koniec.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY.” — WYWIAD Z PRZYŁU
Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.
fot. kadr z klipu Żabson – Floyd Mayweather