Filip Szcześniak w „Następna stacja” zaczyna drogę z Młocin, później przejeżdża przez Wawrzyszew, Stare Bielany, Słodowiec, Marymont, Plac Wilsona, Dworzec Gdański, Ratusz Arsenał, Świętokrzyska, Centrum, Politechnika, Pole Mokotowskie, Racławicka, Wierzbno, Wilanowska, Służew, Ursynów, Stokłosy, Imielin, Natolin, a kończy na stacji Kabaty.
Taco przejechał dwadzieścia jeden stacji, dla ciekawskich stanowi to niecałe 62% wszystkich stacji metra. Należy w tym miejscu dodać, że to czasu trwania podróży wliczałem tylko dwie pierwsze zwrotki (Taco wysiada z metra na końcu drugiej zwrotki), bez refrenu. Poruszał się linią M1, której całkowita długość wynosi 23,1 kilometra.
Z utworu możemy wywnioskować, że Filip dosłownie przejechał wszystkie stacje w czasie dwóch minut i osiemnastu sekund.
Do wzoru na prędkość podstawiamy odpowiednio zmodyfikowane jednostki: v= 23100m/115s=200,87 m/s =723,13 km/h
Wynika z tego, że cała dystans niecałych 23 kilometrów został pokonany przez Taco z prędkością średnią 723,13 km/h, co oznacza, że na księżyc doleciałby w 532 godziny, czyli nieco ponad 22 doby.