Young Leosia wypowiedziała się w ostatnim wywiadzie dla Hype’a na temat potencjalnych zarzutów dotyczących jej nowej hypemanki Zuzi, która miała być uznawana za „nowy produkt” w wytwórni Baila Ella.
ZOBACZ TAKŻE: DLACZEGO MATA CHCE ZOSTAĆ PREZYDENTEM POLSKI W 2040?
W trakcie rozmowy Young Leosia podkreśliła, że w przemyśle muzycznym często słyszy się o rzekomych „industry plantach” w kontekście artystek. Wyraziła zaniepokojenie faktem, że tego typu zarzuty często padają właśnie tylko wobec kobiet, podczas gdy mężczyźni w ogóle nie są nimi obarczani.
Ja industry plant Żabsona, Bambi mój industry plant, Zuzia zaraz moim industry plantem albo Bambi. Mordy… no ku**a ogarnijmy się, bo można tak w nieskończoność. I to się mówi tylko dziewczynom. Nie słyszałam, żeby ktoś powiedział:
„Widzieliście tego Nikosia? Na pewno industry plant Białasa, stworzył go i siedzi teraz z nim i klepie piosenki w studiu.”
Bo tak się nie mówi o chłopakach.
Zgadzacie się z raperką?
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: JAKO JEDYNY W POLSCE CISZĄ ZROBIŁ HAŁAS. WYWIAD Z HUBERT.
Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.
fot. kadr z klipu
https://youtu.be/iEZiyQ4XcFk?si=-GrV_w5PhT5Gf7gl