fot. kadr z klipu
Mglista pierwsza odpowiedź artysty na zarzuty wobec incydentu z Krakowa nie przyniosła odpowiedniego rezultatu dla Sobla.
Raper chyba w końcu dojrzał i tym razem mniej przybity niż ostatnio, przeprasza pełnymi zdaniami za swoje minione zachowanie wobec fana, który wtargnął mu na scenę. Subiektywnie miło, że przeprosił i zrozumiał swój błąd natomiast nadal, należy pamiętać, że są to jego drugie przeprosiny, które nie uwzględniają już „naćpanego” słuchacza w swojej narracji.
– „Przepraszam za moją nadmierną, wulgarną reakcję na ostatnim koncercie w Krakowie. Te słowa nigdy nie powinny paść z moich ust i jest mi cholernie wstyd. Jest mi cholernie wstyd, ale też cholernie cieszę się, że tu jesteście i daliście mi szansę.” – powiedział raper.