Spotlight: Doja Cat

Freak Fight

„Kiss Me More” to kolejny singiel Dojy Cat, który podbija świat – dotarł już do 3. miejsca listy najpopularniejszych utworów na Spotify na świecie! Kim jest Doja Cat, nowa supergwiazda popu oraz królowa tiktokowych trendów i jak znalazła się na liście Time 100 Next? Jeśli jeszcze nie należycie do fandomu Kittens, to czas nadrobić zaległości!


Internetowe początki


Doja, a właściwie Amala Ratna Zandile Dlamini, urodziła się 21-ego października 1995 roku w Los Angeles. Jako dziecko uczęszczała na lekcje baletu, stepowania i tańca jazzowego. Szybko zrozumiała, że zamiast nauki bardziej kręci ją muzyka, i w wieku 16-stu lat rzuciła szkołę. W domu nauczyła się śpiewać, rapować i tworzyć muzykę w aplikacji GarageBand, którą później umieszczała na SoundCloudzie. Pseudonim artystyczny Doja Cat powstał z miłości do kotów oraz… jej ulubionej odmiany marihuany. Palenie zainspirowało również jej debiutancki singiel „So High”, opublikowany w Internecie w 2012 roku. Utwór zyskał ponad 700 tysięcy odtworzeń, dlatego dwa lata później Doja zainwestowała w teledysk oraz wydała EP-kę „Purrr!”. Mrrr!

Doja Cat? Bitch, she’s a cow!


Debiutancki album „Amala” (znany z viralowego na TikToku singla „Candy”) został wydany w czerwcu 2018 roku i z początku nie zainteresował krytyków. Wszystko zmieniło się w sierpniu, kiedy Doja zrobiła instagramową transmisję live dla kilkudziesięciu widzów w kostiumie krowy. Jeszcze tego samego dnia napisała i nagrała „Mooo!” oraz stworzyła teledysk w swojej sypialni przy pomocy green screena ze starej pościeli. Utwór, stworzony jako żart sytuacyjny z fanami, szybko stał się viralowym memem i absolutnym hitem Internetu. Kariera Dojy nabrała szybszego tempa. Z uwagi na sukces piosenki, w marcu 2019 roku, artystka wydała wersję Deluxe swojego debiutanckiego albumu, wzbogaconą o „Juicy”, „Tia Tamera” (feat. Rico Nasty) i legendarne już „Mooo!”. Kilka miesięcy później wydała remix „Juicy” z Tygą, który utorował jej drogę do 83-ego miejsca na liście Billboard Hot 100.

Gorące hity różowowłosej królowej social mediów


Soczystego „Juicy” (feat. Tyga) nie mogło również zabraknąć na drugim albumie zatytułowanym „Hot Pink”, który ukazał się w listopadzie 2019 roku. Następnie album promowały „Bottom Bitch” i „Rules”, z czego druga piosenka spotkała się ze sporym uznaniem na Twitterze. Premierze (złotego w Polsce!) albumu towarzyszyło wydanie teledysku do „Cyber Sex”. Na początku 2020 roku utwór „Boss B*tch” znalazł się także na ścieżce dźwiękowej filmu „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)”. Sukces płyty „Hot Pink” zapewnił jednak TikTok – i tu, tak naprawdę, zaczyna się znana nam dziś ogromna kariera Dojy. Słodki głos artystki w refrenie „Say So” całkowicie zdominował aplikację dzięki tanecznym trendom. Piosenkarka zaprosiła inicjatorkę najpopularniejszego tańca, Harley Sharpe, do udziału w teledysku opublikowanego pod koniec lutego zeszłego roku. W międzyczasie ukazał się też remix z gościnnym udziałem Nicki Minaj. Singiel uzyskał w naszym kraju status dwukrotnie platynowej płyty, a w aplikacji TikTok do tej pory ukazało się ponad 15 milionów filmików z „Say So”!

Zakręcona szefowa


Chociaż rozwój pandemii koronawirusa pokrzyżował plany związane z trasą koncertową Hot Pink Tour, Doja nie próżnowała podczas kwarantanny. Internetowy sukces jeszcze SoundCloudowego, dwuletniego „Freak” doprowadził do wydania go jako singla w sierpniu. Ubiegły rok obfity był w liczne kolaboracje (na przykład z Chloe x Halle czy Arianą Grande) oraz występy, podczas których regularnie dzieliła się swoją niekonwencjonalną artystyczną wizją – Doja chętnie bawi się swoim wizerunkiem i wychodzi jej to fenomenalnie! Podczas Billboard Music Awards wystąpiła z medleyem „Juicy”, „Say So” i „Like That” inspirowanym burleską, natomiast na MTV Europe Music Awards zaprezentowała „Say So” w porywającej metalowej aranżacji. Udany rok zakończyła trzema nominacjami Grammy w kategoriach Najlepszy nowy artysta, Nagranie roku oraz Best Pop Solo Performance.

Z ulic LA do Time 100 Next


Jak na królową TikToka przystało, Doja Cat weszła w 2021 rok z kolejnym hitem w aplikacji: tym razem przyszedł czas na „Streets” i erotyczny Silhouette Challenge, który piosenkarka sama wykorzystała w teledysku. Gościnnie pojawiła się w remiksie „34+35” Ariany Grande z Megan Thee Stallion. Jej niewiarygodne osiągnięcia zostały wyróżnione na liście Time 100 Next pełnej najbardziej obiecujących, nowych osób w showbiznesie. Lil Nas X tak opisuje Doję i jej pozycję w przemyśle muzycznym: „jest jedyna w swoim rodzaju: wschodząca supergwiazda, elitarna artystka i szalenie zabawna influencerka. Ma do siebie dystans, ale i wkłada ogrom pracy we wszystko, co tworzy. (…) Wciąż wymyśla siebie na nowo, za każdym razem lepiej niż poprzednio”.

Witajcie na „Planet Her”


Doja nie spoczywa jednak na laurach. Wręcz przeciwnie – jeszcze przed 63. ceremonią rozdania nagród Grammy artystka oznajmiła, że „Say So” zasługuje na pogrzeb. Ostatni występ z najpopularniejszą piosenką w swoim dorobku otworzyła słowami „witajcie na «Planet Her»”, jednocześnie zapowiadając nadchodzący latem album. Krążek ma zawierać kilka kolaboracji i jest utrzymany w rytmach dancehall, funk, house i afrobeat. My już nie możemy się doczekać!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

„Kiss Me More” to kolejny singiel Dojy Cat, który podbija świat – dotarł już do 3. miejsca listy najpopularniejszych utworów na Spotify na świecie! Kim jest Doja Cat, nowa supergwiazda popu oraz królowa tiktokowych trendów i jak znalazła się na liście Time 100 Next? Jeśli jeszcze nie należycie do fandomu Kittens, to czas nadrobić zaległości!


Internetowe początki


Doja, a właściwie Amala Ratna Zandile Dlamini, urodziła się 21-ego października 1995 roku w Los Angeles. Jako dziecko uczęszczała na lekcje baletu, stepowania i tańca jazzowego. Szybko zrozumiała, że zamiast nauki bardziej kręci ją muzyka, i w wieku 16-stu lat rzuciła szkołę. W domu nauczyła się śpiewać, rapować i tworzyć muzykę w aplikacji GarageBand, którą później umieszczała na SoundCloudzie. Pseudonim artystyczny Doja Cat powstał z miłości do kotów oraz… jej ulubionej odmiany marihuany. Palenie zainspirowało również jej debiutancki singiel „So High”, opublikowany w Internecie w 2012 roku. Utwór zyskał ponad 700 tysięcy odtworzeń, dlatego dwa lata później Doja zainwestowała w teledysk oraz wydała EP-kę „Purrr!”. Mrrr!

Doja Cat? Bitch, she’s a cow!


Debiutancki album „Amala” (znany z viralowego na TikToku singla „Candy”) został wydany w czerwcu 2018 roku i z początku nie zainteresował krytyków. Wszystko zmieniło się w sierpniu, kiedy Doja zrobiła instagramową transmisję live dla kilkudziesięciu widzów w kostiumie krowy. Jeszcze tego samego dnia napisała i nagrała „Mooo!” oraz stworzyła teledysk w swojej sypialni przy pomocy green screena ze starej pościeli. Utwór, stworzony jako żart sytuacyjny z fanami, szybko stał się viralowym memem i absolutnym hitem Internetu. Kariera Dojy nabrała szybszego tempa. Z uwagi na sukces piosenki, w marcu 2019 roku, artystka wydała wersję Deluxe swojego debiutanckiego albumu, wzbogaconą o „Juicy”, „Tia Tamera” (feat. Rico Nasty) i legendarne już „Mooo!”. Kilka miesięcy później wydała remix „Juicy” z Tygą, który utorował jej drogę do 83-ego miejsca na liście Billboard Hot 100.

Gorące hity różowowłosej królowej social mediów


Soczystego „Juicy” (feat. Tyga) nie mogło również zabraknąć na drugim albumie zatytułowanym „Hot Pink”, który ukazał się w listopadzie 2019 roku. Następnie album promowały „Bottom Bitch” i „Rules”, z czego druga piosenka spotkała się ze sporym uznaniem na Twitterze. Premierze (złotego w Polsce!) albumu towarzyszyło wydanie teledysku do „Cyber Sex”. Na początku 2020 roku utwór „Boss B*tch” znalazł się także na ścieżce dźwiękowej filmu „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)”. Sukces płyty „Hot Pink” zapewnił jednak TikTok – i tu, tak naprawdę, zaczyna się znana nam dziś ogromna kariera Dojy. Słodki głos artystki w refrenie „Say So” całkowicie zdominował aplikację dzięki tanecznym trendom. Piosenkarka zaprosiła inicjatorkę najpopularniejszego tańca, Harley Sharpe, do udziału w teledysku opublikowanego pod koniec lutego zeszłego roku. W międzyczasie ukazał się też remix z gościnnym udziałem Nicki Minaj. Singiel uzyskał w naszym kraju status dwukrotnie platynowej płyty, a w aplikacji TikTok do tej pory ukazało się ponad 15 milionów filmików z „Say So”!

Zakręcona szefowa


Chociaż rozwój pandemii koronawirusa pokrzyżował plany związane z trasą koncertową Hot Pink Tour, Doja nie próżnowała podczas kwarantanny. Internetowy sukces jeszcze SoundCloudowego, dwuletniego „Freak” doprowadził do wydania go jako singla w sierpniu. Ubiegły rok obfity był w liczne kolaboracje (na przykład z Chloe x Halle czy Arianą Grande) oraz występy, podczas których regularnie dzieliła się swoją niekonwencjonalną artystyczną wizją – Doja chętnie bawi się swoim wizerunkiem i wychodzi jej to fenomenalnie! Podczas Billboard Music Awards wystąpiła z medleyem „Juicy”, „Say So” i „Like That” inspirowanym burleską, natomiast na MTV Europe Music Awards zaprezentowała „Say So” w porywającej metalowej aranżacji. Udany rok zakończyła trzema nominacjami Grammy w kategoriach Najlepszy nowy artysta, Nagranie roku oraz Best Pop Solo Performance.

Z ulic LA do Time 100 Next


Jak na królową TikToka przystało, Doja Cat weszła w 2021 rok z kolejnym hitem w aplikacji: tym razem przyszedł czas na „Streets” i erotyczny Silhouette Challenge, który piosenkarka sama wykorzystała w teledysku. Gościnnie pojawiła się w remiksie „34+35” Ariany Grande z Megan Thee Stallion. Jej niewiarygodne osiągnięcia zostały wyróżnione na liście Time 100 Next pełnej najbardziej obiecujących, nowych osób w showbiznesie. Lil Nas X tak opisuje Doję i jej pozycję w przemyśle muzycznym: „jest jedyna w swoim rodzaju: wschodząca supergwiazda, elitarna artystka i szalenie zabawna influencerka. Ma do siebie dystans, ale i wkłada ogrom pracy we wszystko, co tworzy. (…) Wciąż wymyśla siebie na nowo, za każdym razem lepiej niż poprzednio”.

Witajcie na „Planet Her”


Doja nie spoczywa jednak na laurach. Wręcz przeciwnie – jeszcze przed 63. ceremonią rozdania nagród Grammy artystka oznajmiła, że „Say So” zasługuje na pogrzeb. Ostatni występ z najpopularniejszą piosenką w swoim dorobku otworzyła słowami „witajcie na «Planet Her»”, jednocześnie zapowiadając nadchodzący latem album. Krążek ma zawierać kilka kolaboracji i jest utrzymany w rytmach dancehall, funk, house i afrobeat. My już nie możemy się doczekać!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię