fot. @edzioo
Mieliśmy fake Malika na TikToku, przyszła kolej na fake Edzia na tinderze. Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się dosyć komiczna, jest to jednak kradzież tożsamości i takie sytuacje należy piętnować.
Nas również bawią poczynania Edzia — wszystko ma jednak swoje granice. Takich rzeczy nie róbcie.