Sobel przeprasza za swoje zachowanie podczas koncertu

Freak Fight

Sobel na swoim instastory odwołał się do sytuacji, która miała miejsce w trakcie jego wczorajszego koncertu w Krakowie.

Podczas wykonywania jednej z piosenek, na scenie pojawił się niespodziewanie „fan” artysty. Muzyk bardzo emocjonalnie zareagował na obecność chłopaka i zwyzywał go w obecności publiczności. Nagrania szybko trafiły do sieci i wywołały skandal, gdyż wielokrotnie miały miejsce podobne sytuacje. Różniły się tym, iż inni raperzy z uśmiechem na twarzy przyjmowali fanów, nie obrażali ich oraz z szacunkiem podchodzili do swoich słuchaczy.

„Przepraszam za moje słowa. Nie jestem ani homo*obem, ani gburem i szanuję swoich fanów. Ten gość to nie był mój fan, wszedł mi na scenę naćpany i zaczął szeptać mi do ucha i cisnąć mnie więc po prostu wybuchłem pod wpływem emocji. To jest moja pierwsza trasa w ogóle, nie chcę się tłumaczyć. Przepraszam i czuję się z tym źle, jest mi cholernie wstyd. Mogłem zachować się inaczej, obrócić to w jakiś zasrany żart, a wyszło strasznie”. – powiedział Sobel na swoim Instastory

6 KOMENTARZE

  1. Gdyby mi ktoś naćpany wskoczył na scenę i cisnął mnie. Też bym wybuchła. Tym bardziej że to jego pierwsza trasa… Trzeba zrozumieć że nie każdy ma w sobie siłę spokoju i potrafi spokojnie zareagować. Zobaczcie innych artystów, jak reagują na wejścia na scenę kogoś…

    • Inni raperzy potrafią przytulić, zbić piątkę, zagrać razem kawałek lub kulturalnie wyprosić, sobel to debil po prostu xd

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Sobel na swoim instastory odwołał się do sytuacji, która miała miejsce w trakcie jego wczorajszego koncertu w Krakowie.

Podczas wykonywania jednej z piosenek, na scenie pojawił się niespodziewanie „fan” artysty. Muzyk bardzo emocjonalnie zareagował na obecność chłopaka i zwyzywał go w obecności publiczności. Nagrania szybko trafiły do sieci i wywołały skandal, gdyż wielokrotnie miały miejsce podobne sytuacje. Różniły się tym, iż inni raperzy z uśmiechem na twarzy przyjmowali fanów, nie obrażali ich oraz z szacunkiem podchodzili do swoich słuchaczy.

„Przepraszam za moje słowa. Nie jestem ani homo*obem, ani gburem i szanuję swoich fanów. Ten gość to nie był mój fan, wszedł mi na scenę naćpany i zaczął szeptać mi do ucha i cisnąć mnie więc po prostu wybuchłem pod wpływem emocji. To jest moja pierwsza trasa w ogóle, nie chcę się tłumaczyć. Przepraszam i czuję się z tym źle, jest mi cholernie wstyd. Mogłem zachować się inaczej, obrócić to w jakiś zasrany żart, a wyszło strasznie”. – powiedział Sobel na swoim Instastory

6 KOMENTARZE

  1. Gdyby mi ktoś naćpany wskoczył na scenę i cisnął mnie. Też bym wybuchła. Tym bardziej że to jego pierwsza trasa… Trzeba zrozumieć że nie każdy ma w sobie siłę spokoju i potrafi spokojnie zareagować. Zobaczcie innych artystów, jak reagują na wejścia na scenę kogoś…

    • Inni raperzy potrafią przytulić, zbić piątkę, zagrać razem kawałek lub kulturalnie wyprosić, sobel to debil po prostu xd

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię