fot. https://www.facebook.com/photo?fbid=316391236952297&set=a.170426121548810
„Pułapka Na Motyle” tour powoli dobiega końca. Przed zakończeniem trasy Sobla został jeszcze finałowy koncert we Wrocławiu, który niestety odbędzie się z kolejną aferą w tle. Sobel podczas niedawnego koncertu w Ostródzie znowu nie popisał się przed swoimi fanami. Raper zdecydował wyolbrzymić swój kapryśny humor, grając dwudziestopięciominutowy koncert i oczekując dawki żartów od swoich słuchaczy. Wedle mniemania artysty, poczuł się zawiedziony dowcipami osób przybyłych na koncert i zdecydował się opuścić scenę, kończąc zejście słowami: „To bylo 100% mnie dzisiaj, jest mi przykro..”
Oprócz wyżej przedstawionych koncertowych niejasności dochodzą zdania, iż Sobel ze względu na swoją frustrację wywołaną nie do końca znanymi nam szczegółami, dał do zrozumienia, że aktualne wydarzenie jest tylko dla panów, a kobiety nie powinny się tutaj pojawić. Raper miał również pretensję i zażalenia do fanów, dlaczego chcą słuchać i bawić się tylko do jego największych hitów takich jak „Bandyta”, czy „Fiołkowe Pole”.
Informacje via Drejk, Raportażysta, Straight Out Konon.