Jeden z pierwszych członków chillwagonu przyzwyczaił do regularności. Dwie płyty w 2020, w kolejnym solowy longplay “Dzieci w samochodach” i najnowsza epka – zawierająca trzy utwory pt. „DESZCZ”.
“Dzisiaj rap, to już nie jest to co kiedyś mordo
dla mnie “rap”, od zawsze oznaczało największą wolność”
W powyższych wersach można streścić koncept albumu, którym Qry od początku zaskakuje. Mamy do czynienia bowiem z zupełnie nową konwencją, stylem i pomysłem na siebie. Artysta robi konkretny zwrot w kierunku alternatywnych dźwięków, wokali i vibe’u. Qry przejawiał skłonności do śpiewu już na swoich poprzednich produkcjach. Natomiast wtedy zazwyczaj krył się za autotune’em, zza kurtyny którego tym razem wychodzi zupełnie.
ZOBACZ TAKŻE: RICKY DISSUJE (A PRZYNAJMNIEJ TAK TO NAZYWA) CHILLWAGON, KALIEGO, PALUCHA, KABE I ŻABSONA
“DESZCZ powstał podczas pięciu sesji w studio z Tribbsem, który miał duży wpływ na ogólny kształt EPki. Powstałe kawałki są efektem tego jak dobrze nam się współpracowało” – relacjonuje QRY.
Tytułowy Deszcz jest flagowym utworem krążka i jako jedyny został okraszony teledyskiem. Na nowej płycie można usłyszeć tylko jedną gościnkę. Album swoją obecnością urozmaiciła Hania Sztachańska, kładąc wokal w utworze „Cisza”.
“Zależało mi, by tym projektem pokazać się z zupełnie innej strony słuchaczom, odbić kilka zarzutów, które w ostatnim czasie pojawiły się pod moim adresem i przede wszystkim pójść w kierunku muzyki, którą się jaram” – podsumowuje Qry.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „SAMA FAKTURA CUKRU JEST CZYMŚ CHROPOWATYM, MIMO SŁODKIEGO SMAKU, WIĘC MA W SOBIE PEWNE SPRZECZNOŚCI” – WYWIAD Z DUETEM CUKIER
Obserwuj nas także na – Google News.
fot. Lea Harmoza (@burgerowaladygaga)