PRO8L3M szykuje dla nas coś nowego?

Freak Fight

Od ostatniego wydawnictwa ekipy PRO8L3M minęły już blisko dwa lata. To chyba najlepszy moment, by ponownie namieszali na rapowym podwórku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: JEDEN Z CZŁONKÓW GM2L OPUSZCZA SZEREGI WYTWÓRNI

Wśród muzyków panuje nieumowna zasada, że w momencie puszczania nowych materiałów, na jakiś czas czyszczą swój instagram. Jak możecie się spodziewać PRO8L3M zachował się podobnie. Co ciekawe panowie są zaangażowani w album club2020, więc najprawdopodobniej szykuje nam się rok pełen PRO8L3MU.

„Fight Club” to przełomowe dla zespołu PRO8L3M wydawnictwo, na którym duet całkowicie zmienia dotychczasową formułę konsekwentnej, samowystarczalnej produkcji muzycznej Steeza i solowego rapu Oskara. Liczba gości, których usłyszymy na albumie „Fight Club” jest imponująca.

To przekrój najciekawszych artystów sceny – od muzyki rozrywkowej, przez alternatywę po mocne osobowości i największe indywidualności sceny rapowej, w zaskakujących połączeniach. Dawid Podsiadło, Pezet, Brodka, Kaz Bałagane, Sokół, Vito Bambino, Paluch, Szpaku, Młody Dron, Wilku WDZ, Ero, Kukon, oraz świeże odkrycie – CatchUp – to wokaliści, wokalistki i raperzy, w których wykonaniu usłyszymy zarówno zwrotki jak i refreny. Z kolei grono producentów, których Steez zaprosił do muzycznej kolaboracji w warstwie brzmieniowej utworów to Duit, The Returners, Szamz, Luxon, a także legendarny turntablista DJ Ben. Takie zestawienie nie mogło zaowocować niczym innym, niż najbardziej eksperymentalną dotychczas na wszystkich płaszczyznach płyta PRO8L3M-u.

Na tym albumie nie ma zasad. „Fight Club” to mieszanka wybuchowa. Zbieżność tytułów z kultowym filmem Davida Finchera i książką Chucka Palahniuka jest nieprzypadkowa. Duet nie po raz pierwszy czerpie inspirację dla własnej twórczości ze świata ekranu.

Na „Fight Clubie” PRO8L3M porzuca zasady, tak jak bohaterowie znanego tytułu. Jednocześnie zgłębia sens i znaczenie kręgów, w których jako mniejsze i większe grupki i grupy, jako społeczeństwo żyjemy. Zasad, schematów i modeli naszego funkcjonowania w życiu. To właśnie niepisane i nie wymawiane nigdy reguły obowiązujące w „kręgu”. A może właśnie warto zacząć jednak o tym głośno rozmawiać, porzucić tabu i zobaczyć co się wydarzy, kiedy wszyscy zdamy sobie sprawę, że nieświadomie jesteśmy członkami i członkiniami zbiorowych iluzji? Przestać podążać tymi schematami, wyjść z nich i olać zasady? Swoim ósmym wydawnictwem zespół pokazuje, że umie to robić. czytamy w opisie albumu.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: ADMA: „BEZ SENSU BYŁOBY ZNOWU ZAKŁADAĆ SAMEJ SOBIE KAGANIEC NA GĘBĘ” – WYWIAD

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Od ostatniego wydawnictwa ekipy PRO8L3M minęły już blisko dwa lata. To chyba najlepszy moment, by ponownie namieszali na rapowym podwórku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: JEDEN Z CZŁONKÓW GM2L OPUSZCZA SZEREGI WYTWÓRNI

Wśród muzyków panuje nieumowna zasada, że w momencie puszczania nowych materiałów, na jakiś czas czyszczą swój instagram. Jak możecie się spodziewać PRO8L3M zachował się podobnie. Co ciekawe panowie są zaangażowani w album club2020, więc najprawdopodobniej szykuje nam się rok pełen PRO8L3MU.

„Fight Club” to przełomowe dla zespołu PRO8L3M wydawnictwo, na którym duet całkowicie zmienia dotychczasową formułę konsekwentnej, samowystarczalnej produkcji muzycznej Steeza i solowego rapu Oskara. Liczba gości, których usłyszymy na albumie „Fight Club” jest imponująca.

To przekrój najciekawszych artystów sceny – od muzyki rozrywkowej, przez alternatywę po mocne osobowości i największe indywidualności sceny rapowej, w zaskakujących połączeniach. Dawid Podsiadło, Pezet, Brodka, Kaz Bałagane, Sokół, Vito Bambino, Paluch, Szpaku, Młody Dron, Wilku WDZ, Ero, Kukon, oraz świeże odkrycie – CatchUp – to wokaliści, wokalistki i raperzy, w których wykonaniu usłyszymy zarówno zwrotki jak i refreny. Z kolei grono producentów, których Steez zaprosił do muzycznej kolaboracji w warstwie brzmieniowej utworów to Duit, The Returners, Szamz, Luxon, a także legendarny turntablista DJ Ben. Takie zestawienie nie mogło zaowocować niczym innym, niż najbardziej eksperymentalną dotychczas na wszystkich płaszczyznach płyta PRO8L3M-u.

Na tym albumie nie ma zasad. „Fight Club” to mieszanka wybuchowa. Zbieżność tytułów z kultowym filmem Davida Finchera i książką Chucka Palahniuka jest nieprzypadkowa. Duet nie po raz pierwszy czerpie inspirację dla własnej twórczości ze świata ekranu.

Na „Fight Clubie” PRO8L3M porzuca zasady, tak jak bohaterowie znanego tytułu. Jednocześnie zgłębia sens i znaczenie kręgów, w których jako mniejsze i większe grupki i grupy, jako społeczeństwo żyjemy. Zasad, schematów i modeli naszego funkcjonowania w życiu. To właśnie niepisane i nie wymawiane nigdy reguły obowiązujące w „kręgu”. A może właśnie warto zacząć jednak o tym głośno rozmawiać, porzucić tabu i zobaczyć co się wydarzy, kiedy wszyscy zdamy sobie sprawę, że nieświadomie jesteśmy członkami i członkiniami zbiorowych iluzji? Przestać podążać tymi schematami, wyjść z nich i olać zasady? Swoim ósmym wydawnictwem zespół pokazuje, że umie to robić. czytamy w opisie albumu.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: ADMA: „BEZ SENSU BYŁOBY ZNOWU ZAKŁADAĆ SAMEJ SOBIE KAGANIEC NA GĘBĘ” – WYWIAD

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię