Podróżniczy must have — poznajcie huberta.

Freak Fight

Przeglądając jakiś czas temu tiktoka, natrafiłem na video wspomnianego w tytule Huberta. Był to zlepek naprawdę urokliwych miejsc, z podkładem jednego z numerów rapera. Zaciekawił mnie, jednak poleciałem dalej. Później wyświetlił mi się znowu. Ponownie się zaciekawiłem, ale przez uprzedzenie do ”tiktokowych raperów” odpuściłem sprawdzenie jego muzyki. Gdy kolejny raz trafiłem na filmik Huberta, uznałem to za jakiś znak (tak, była to zasługa algorytmu) i postanowiłem looknąć, co ma mi do zaoferowania. Była to bardzo dobra decyzja.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: FROSTI STAJE PO STRONIE MATY I ATAKUJE BEDOESA. „ZALANA ŚWINIA”

Zacząłem od najpopularniejszego numeru, jakim jest ”tryb księżyc”. Wkręciłem się mocno i odpaliłem album ”święty spokój”, by przekonać się, czy to nie zwykły jednostrzałowiec. Nic bardziej mylnego. Bawiłem się doskonale, a układanie puzzli stało się jeszcze przyjemniejsze. Na ten moment przesłuchałem całą pokaźną jak na under dyskografię. Panie i Panowie, pokuszę się o stwierdzenie, że już mamy odkrycie roku, a przynajmniej w moim mniemaniu.

W twórczości Huberta nie znajdziemy nawijki o hajsie, dupach i wszechobecnym w rapie flexie. Głównym motywem przewodnim w większości numerów jest szeroko pojęte podróżowanie. Raper stawia na wysokim szczeblu potrzeb piękne widoki, zachody słońca, czy tytułowy święty spokój. Na próżno w muzyce Huberta szukać bengierów, ponieważ wszystko jest w maksymalnie chillowym klimacie, a on sam wręcz płynie po bitach.

To, co zasługuje na pochwałę, to z pewnością spójność kawałków na albumach. Nierzadko raperzy, również z mainstreamu puszczają nam krążki na zasadzie kilkunastu losowych numerów, a tracklistę ustawia koło fortuny. W tym wypadku przerwy między trackami są praktycznie nieodczuwalne, a całość idealnie się komponuje.

Mimo podobnego klimatu we wszystkich numerach i motywu przewodniego każdy kawałek jest totalnie inny i opowiada inną historię. Wydaje mi się, że muzyka Huberta to pozycja obowiązkowa na wszelakich podróżach, w szczególności tych w pojedynkę.

Serdecznie polecam zapoznać się z postacią Huberta, bo potencjał na mainstream ma spory. Jeśli nie lubicie polskich kolei, to uwierzcie, że po przesłuchaniu będziecie czekać na kolejną podróż PKP.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY” — WYWIAD Z PRZYŁU

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. kadr z video: hubert. – święty spokój (video)

3 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Przeglądając jakiś czas temu tiktoka, natrafiłem na video wspomnianego w tytule Huberta. Był to zlepek naprawdę urokliwych miejsc, z podkładem jednego z numerów rapera. Zaciekawił mnie, jednak poleciałem dalej. Później wyświetlił mi się znowu. Ponownie się zaciekawiłem, ale przez uprzedzenie do ”tiktokowych raperów” odpuściłem sprawdzenie jego muzyki. Gdy kolejny raz trafiłem na filmik Huberta, uznałem to za jakiś znak (tak, była to zasługa algorytmu) i postanowiłem looknąć, co ma mi do zaoferowania. Była to bardzo dobra decyzja.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: FROSTI STAJE PO STRONIE MATY I ATAKUJE BEDOESA. „ZALANA ŚWINIA”

Zacząłem od najpopularniejszego numeru, jakim jest ”tryb księżyc”. Wkręciłem się mocno i odpaliłem album ”święty spokój”, by przekonać się, czy to nie zwykły jednostrzałowiec. Nic bardziej mylnego. Bawiłem się doskonale, a układanie puzzli stało się jeszcze przyjemniejsze. Na ten moment przesłuchałem całą pokaźną jak na under dyskografię. Panie i Panowie, pokuszę się o stwierdzenie, że już mamy odkrycie roku, a przynajmniej w moim mniemaniu.

W twórczości Huberta nie znajdziemy nawijki o hajsie, dupach i wszechobecnym w rapie flexie. Głównym motywem przewodnim w większości numerów jest szeroko pojęte podróżowanie. Raper stawia na wysokim szczeblu potrzeb piękne widoki, zachody słońca, czy tytułowy święty spokój. Na próżno w muzyce Huberta szukać bengierów, ponieważ wszystko jest w maksymalnie chillowym klimacie, a on sam wręcz płynie po bitach.

To, co zasługuje na pochwałę, to z pewnością spójność kawałków na albumach. Nierzadko raperzy, również z mainstreamu puszczają nam krążki na zasadzie kilkunastu losowych numerów, a tracklistę ustawia koło fortuny. W tym wypadku przerwy między trackami są praktycznie nieodczuwalne, a całość idealnie się komponuje.

Mimo podobnego klimatu we wszystkich numerach i motywu przewodniego każdy kawałek jest totalnie inny i opowiada inną historię. Wydaje mi się, że muzyka Huberta to pozycja obowiązkowa na wszelakich podróżach, w szczególności tych w pojedynkę.

Serdecznie polecam zapoznać się z postacią Huberta, bo potencjał na mainstream ma spory. Jeśli nie lubicie polskich kolei, to uwierzcie, że po przesłuchaniu będziecie czekać na kolejną podróż PKP.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY” — WYWIAD Z PRZYŁU

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. kadr z video: hubert. – święty spokój (video)

3 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię