PEJA O NOWYM NUMERZE QUEBONAFIDE

Freak Fight

Utwór „TEEN KASIA” jak i sam klip, to jedna z najciekawszych rzeczy jakie spotkały nas w ostatnim czasie. Kuba powraca do surowej, agresywnej nawijki za czasów „BDSM”

Utwór wywołał takie poruszenie wśród słuchaczy, że wypowiedział się sam Peja Slums Attack:

-Nowy Quebonafide sprawdzony? Typo tak bardzo zmienił grę ze wszystkimi jej konsekwencjami, że jeszcze niejedna zwykła kariera zwyczajnie upadnie. To co i w jaki sposób Kuba robi można lubić lub nie (ja akurat lubię) nie można jednak odmówić mu konsekwencji i pomysłu na siebie. Wystarczy sprawdzić klipy tak inne niż wszystkie, którymi bombardował w czasach kiedy nie był jeszcze kojarzony z szeroko pojętym sukcesem w muzyce. W każdej z tych swoich stylówek/przebieranek jest dla mnie bardziej naturalny niż niejeden raper stawiający w swoich klipach/linijkach na tzw autentyczność i realizm sytuacyjny. Ostatni raz gdy czekałem na kolejną metamorfozę artystyczną zwiastującą nowy album bylo to w przypadku artystki o pseudonimie Madonna. Można zatem powiedzieć, że dość długo:) Reasumując – ten numer strasznie buja a wersy o Psach i King Kongu subtelnie tłumaczą jak wiele lat upłynęło od początków polskiej sceny rap. I najważniejsze – tutaj nadal są linijki, które słucha się z przyjemnością #the_art_of_rap👊🏻💯

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Utwór „TEEN KASIA” jak i sam klip, to jedna z najciekawszych rzeczy jakie spotkały nas w ostatnim czasie. Kuba powraca do surowej, agresywnej nawijki za czasów „BDSM”

Utwór wywołał takie poruszenie wśród słuchaczy, że wypowiedział się sam Peja Slums Attack:

-Nowy Quebonafide sprawdzony? Typo tak bardzo zmienił grę ze wszystkimi jej konsekwencjami, że jeszcze niejedna zwykła kariera zwyczajnie upadnie. To co i w jaki sposób Kuba robi można lubić lub nie (ja akurat lubię) nie można jednak odmówić mu konsekwencji i pomysłu na siebie. Wystarczy sprawdzić klipy tak inne niż wszystkie, którymi bombardował w czasach kiedy nie był jeszcze kojarzony z szeroko pojętym sukcesem w muzyce. W każdej z tych swoich stylówek/przebieranek jest dla mnie bardziej naturalny niż niejeden raper stawiający w swoich klipach/linijkach na tzw autentyczność i realizm sytuacyjny. Ostatni raz gdy czekałem na kolejną metamorfozę artystyczną zwiastującą nowy album bylo to w przypadku artystki o pseudonimie Madonna. Można zatem powiedzieć, że dość długo:) Reasumując – ten numer strasznie buja a wersy o Psach i King Kongu subtelnie tłumaczą jak wiele lat upłynęło od początków polskiej sceny rap. I najważniejsze – tutaj nadal są linijki, które słucha się z przyjemnością #the_art_of_rap👊🏻💯

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię