NIE PRZERYWAMY SHOW KOCHANI – SOBEL ZNOWU W FORMIE

Freak Fight

fot. @szymonsobel

Nie mija nawet miesiąc od głośnej afery z Soblem w roli głównej, a raperowi znowu rozwiązuje się język, lecz tym razem temat dotyka byłej dziewczyny „artysty”. Sobel na jednym ze swoich koncertów podczas aktualnej trasy koncertowej przed numerem „Fiołkowe Pole” (o ile to pole może być fiołkowe), porusza temat swojej byłej dziewczyny i obraża ją przy całej publiczności.

„ale teraz już nie lubię tej dziewczyny i ogólnie to wiecie, je**ć ją.” – mówi Sobel ze sceny.

Publiczności najwyraźniej zamysł rapera się podoba i jak to miało miejsce w ubiegłym miesiącu, wiwatują i klaszczą, będąc dumni z niebywałego wyczynu rapera. Niesłychane jest to, że ktoś tak niedojrzały stara się manipulować swoimi słuchaczami i szukać w tym poklasku.

Do zaistniałego ewenementu nieracjonalnego zachowania odniosła się była dziewczyna muzyka, która krótko podsumowuje zachowanie swojego ex, mówiąc, że ten, kto był blisko ich relacji dokładnie, wie jak wszystko wyglądało i kto powinien ponieść za to całą odpowiedzialność. Oświadcza również, że raper skrzywdził i zniszczył jej życie.

Najzabawniejsze w całej sytuacji jest zachowanie menadżera Sobla, który po zarzutach byłej partnerki rapera i możliwości wyjawienia pewnych kłujących wizerunek rzeczy stwierdza, że warto ją jednak przeprosić i powiedzieć, że Sobel się przejęzyczył. Wydaje mi się to groteską albo dobrym kabaretem ze strony menadżera artysty.

Lipiec i sierpień uważam za udany, jeśli chodzi o idiotyczne zachowania tego pana. Zastanawiam się co innego, przyniosą nam nadchodzące miesiąca, tygodnie, a może nawet dni lub godziny. Przypominam, że Sobel pojawi się również na gali wręczenia Fryderyków i może tam też będzie miał do dodania parę słów. Bardzo chciałbym, aby ktoś, kto warzy sobie piwo w końcu je, wypił ze „smakiem„.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

fot. @szymonsobel

Nie mija nawet miesiąc od głośnej afery z Soblem w roli głównej, a raperowi znowu rozwiązuje się język, lecz tym razem temat dotyka byłej dziewczyny „artysty”. Sobel na jednym ze swoich koncertów podczas aktualnej trasy koncertowej przed numerem „Fiołkowe Pole” (o ile to pole może być fiołkowe), porusza temat swojej byłej dziewczyny i obraża ją przy całej publiczności.

„ale teraz już nie lubię tej dziewczyny i ogólnie to wiecie, je**ć ją.” – mówi Sobel ze sceny.

Publiczności najwyraźniej zamysł rapera się podoba i jak to miało miejsce w ubiegłym miesiącu, wiwatują i klaszczą, będąc dumni z niebywałego wyczynu rapera. Niesłychane jest to, że ktoś tak niedojrzały stara się manipulować swoimi słuchaczami i szukać w tym poklasku.

Do zaistniałego ewenementu nieracjonalnego zachowania odniosła się była dziewczyna muzyka, która krótko podsumowuje zachowanie swojego ex, mówiąc, że ten, kto był blisko ich relacji dokładnie, wie jak wszystko wyglądało i kto powinien ponieść za to całą odpowiedzialność. Oświadcza również, że raper skrzywdził i zniszczył jej życie.

Najzabawniejsze w całej sytuacji jest zachowanie menadżera Sobla, który po zarzutach byłej partnerki rapera i możliwości wyjawienia pewnych kłujących wizerunek rzeczy stwierdza, że warto ją jednak przeprosić i powiedzieć, że Sobel się przejęzyczył. Wydaje mi się to groteską albo dobrym kabaretem ze strony menadżera artysty.

Lipiec i sierpień uważam za udany, jeśli chodzi o idiotyczne zachowania tego pana. Zastanawiam się co innego, przyniosą nam nadchodzące miesiąca, tygodnie, a może nawet dni lub godziny. Przypominam, że Sobel pojawi się również na gali wręczenia Fryderyków i może tam też będzie miał do dodania parę słów. Bardzo chciałbym, aby ktoś, kto warzy sobie piwo w końcu je, wypił ze „smakiem„.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię