Po siedmiu latach oczekiwań, Mordor Muzik prezentuje autorską wizję basowego brzmienia w Polsce na debiutanckim LP.
Rok po wyciszeniu ruchów na bardzo aktywnym YouTube’owym kanale Mordor Muzik, na którym regularnie pojawiały się single oraz takie pamiętne undergroundowe hity jak “Krzyże”, “Nie wiem jak ty” czy “Dawaj na parkiet”, chodziły słuchy że Mordor się skończył. Że Mordoru już nie ma. Nic bardziej mylnego. To tylko cisza przed burzą. Zwarcie szyków przed większymi ruchami, które właśnie się materializują w postaci “MORDOR CD”. 7 lat. Tyle duet stworzony przez Majkiego i Gingera, kazał czekać na swój debiutancki album.
Chociaż w wielu kręgach uważani są za pierwszą pięść polskiego grime’u, nie pozwalają się łatwo zaszufladkować. Chętnie korzystają z szerokiego spektrum muzyki elektronicznej, łącząc wpływy grime’u, juke’u, bassline’u, UKG, dubstepu, jungle i trapu z eklektycznym rapem. Ze świecą szukać na polskiej scenie podobnej ekipy, może z wyjątkiem niektórych nagrań Miłego ATZ, który zresztą wywodzi się z Mordorów, przez co słychać w jego nagraniach echa macierzystego składu.
CZYTAJ TAKŻE: CZY PRZYŁU JEST ZBYT SZCZERY NA DZISIEJSZY RAP? – RECENZJA „PRZYJACIELE CZEKAJĄ W DOMU”
Poznański duet to perfekcyjnie dopracowany, alternatywny projekt klubowy, doceniony przez organizatorów i słuchaczy z całego kraju. Charakterystyczne brzmienie, eksplorujące szeroko pojętą muzykę basową pozwoliło Majkiemu i Gingerowi wbić się na sceny najbardziej uznanych festiwali muzycznych w Polsce, a ich największe imprezowe bangery do dzisiaj latają w modnych klubach i na undergroundowych rave’ach. Ich kawałki mają certyfikat parkietowy wydany przez szanowanych DJów i DJki, a uznanie podkreśla współpraca z takimi zawodnikami jak Paluch, Wuzet, BRK, Sokos czy Sicoer.
Ginger w kawałku “0-10” nawija: “Nie wydałem płyty ale mogłem trzy!”, podkreślając swoją łatwość do pisania nowych numerów. Do dziś na kanale YT ukazało się 50 singli, a swoją produktywnością mógłby z pewnością wypełnić album nie zapraszając nikogo. Dlatego na debiut duet zaprosił specjalnie wyselekcjonowanych gości, którzy swoimi unikalnymi stylami udoskonalili “MORDOR CD”. Na płycie znajdują się więc: Belmondawg, Hałastra i Junior Stress. Tutaj nie będzie generycznych patentów. Szykujcie się na ogień!
Premiera albumu w dystrybucji Asfalt Distro i na stronie mordormuzik.com zaplanowana została na 29 października. Zespół zaplanował nie tylko CD ale również limitowane kasety, winyle i koszulki. Na krążek “MORDOR CD” w wersji winylowej trzeba będzie jednak poczekać do stycznia 2022. Warto również wspomnieć, że wydawnictwo przygotowane zostało w duchu DIY. Efekt kilkunastu miesięcy wytężonej pracy i tym samym zachowanej dbałości o każdy szczegół warstwy wizualnej projektu jest wynikiem kolaboracji Mordor Muzik z Animisiewasz i Kasią Kotecką z ogien.net. Za pomoc w dystrybucji wersji cyfrowej albumu odpowiada Sony Music Poland.
fot. Wojtek Antczak