Kukon otwiera „Zapiekanki Biłgorajskie”. „Ktoś w nieuprawniony sposób używa nazwy”

Freak Fight

Kukon otwiera swój własny biznes w Krakowie – „Zapiekanki Biłgorajskie”. Na wieść o tym, wielu się ucieszyło – oryginalne zapiekanki z Biłgoraja cieszą się dużą renomą i popularnością. Ludzie specjalnie jeżdżą tam setki kilometrów, by spróbować miejscowego przysmaku, wśród nich byli już nawet popularni youtuberzy jak Krzysztof Gonciarz czy Ksiazulo, który stwierdził, że to najlepsze zapiekanki, jakie jadł w życiu.

ZOBACZ TAKŻE: EA SPORTS FC 24 WE WSPÓŁPRACY Z PROSTO – DO GRY TRAFIŁY WYJĄTKOWE STROJE ZAPROJEKTOWANE PRZEZ POLSKĄ MARKĘ

Internauci na wieść o pomyśle Kukona, nastawili się, że lokal rapera będzie miał dużo wspólnego z oryginałem. Okazuje się, że tak nie jest.

Jan Pyznarski, właściciel skromnego punktu z zapiekankami przy dworcu PKS w Biłgoraju, udzielił krótkiego wywiadu dla gazetabiłgoraj.pl.

Przyznam szczerze, że pierwszy razy usłyszałem. Czytałem o nim, bo też się dowiedziałem o tych biłgorajskich zapiekankach w Krakowie. Nie za bardzo wiem o kogo chodzi, ale to nie ma znaczenia. To chyba nie moje pokolenie artystów powiedział Jan Pyznarski o Kukonie.

To znaczy z jednej strony dobrze, bo to jakaś promocja, ale z drugiej strony ja nie wiem o co w ogóle chodzi. Ktoś w nieuprawniony sposób używa nazwy biłgorajskie zapiekanki, na które pracowaliśmy przez wiele lat, więc szczerze mówiąc nie za bardzo mi to odpowiada. Właściwie każdy może sobie nazwać i powiedzieć, że sprzedaje biłgorajskie zapiekanki, ale ile to będzie miało wspólnego z tymi naszymi prawdziwymi zapiekankami z Biłgoraja, na których inni chcą się opierać i coś budować? A skąd ktoś ma recepturę i wie jak się te zapiekanki biłgorajskie robi? Bo my jej nikomu nie przekazaliśmy. Nie wiem czy ktoś nam nie zepsuje reputacji. Już kilku próbowało robić zapiekanki biłgorajskie, ale niewiele wspólnego to miało z tymi prawdziwymi mówi właściciel oryginalnych Zapiekanek Biłgorajskich.

Radzimy sobie przez lata sami i pewnie dalej tak będzie. Najlepsza promocja nie przyciągnie klienta po raz drugi, jeśli zapiekanka nie będzie mu smakować, albo będzie taka jak wszystkie inne, a punktów z zapiekankami wszędzie dookoła jest sporo. Ja się cieszę, że bez wielkiej promocji ludzie wiedzą, gdzie są te prawdziwe biłgorajskie zapiekanki. Bez celebrytów i znanych twarzy, my po prostu chcemy się bronić tym co robiliśmy przez całe lata, czyli wypracowaną przez siebie recepturą, z której zadowoleni są klienci – dodaje.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY” — WYWIAD Z PRZYŁU

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. Hubert Pezowicz, kadr z video najlepsza zapiekanka w Polsce serio

2 KOMENTARZE

  1. Nie wiem czemu teraz beczą, wystarczyło opatentować to, a jeśli ktoś stwuerdzi „Opatentować zapiekanki ?” ma właśnie przykład, że tak, można było je opatentować, a ściślej nazwe

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Kukon otwiera swój własny biznes w Krakowie – „Zapiekanki Biłgorajskie”. Na wieść o tym, wielu się ucieszyło – oryginalne zapiekanki z Biłgoraja cieszą się dużą renomą i popularnością. Ludzie specjalnie jeżdżą tam setki kilometrów, by spróbować miejscowego przysmaku, wśród nich byli już nawet popularni youtuberzy jak Krzysztof Gonciarz czy Ksiazulo, który stwierdził, że to najlepsze zapiekanki, jakie jadł w życiu.

ZOBACZ TAKŻE: EA SPORTS FC 24 WE WSPÓŁPRACY Z PROSTO – DO GRY TRAFIŁY WYJĄTKOWE STROJE ZAPROJEKTOWANE PRZEZ POLSKĄ MARKĘ

Internauci na wieść o pomyśle Kukona, nastawili się, że lokal rapera będzie miał dużo wspólnego z oryginałem. Okazuje się, że tak nie jest.

Jan Pyznarski, właściciel skromnego punktu z zapiekankami przy dworcu PKS w Biłgoraju, udzielił krótkiego wywiadu dla gazetabiłgoraj.pl.

Przyznam szczerze, że pierwszy razy usłyszałem. Czytałem o nim, bo też się dowiedziałem o tych biłgorajskich zapiekankach w Krakowie. Nie za bardzo wiem o kogo chodzi, ale to nie ma znaczenia. To chyba nie moje pokolenie artystów powiedział Jan Pyznarski o Kukonie.

To znaczy z jednej strony dobrze, bo to jakaś promocja, ale z drugiej strony ja nie wiem o co w ogóle chodzi. Ktoś w nieuprawniony sposób używa nazwy biłgorajskie zapiekanki, na które pracowaliśmy przez wiele lat, więc szczerze mówiąc nie za bardzo mi to odpowiada. Właściwie każdy może sobie nazwać i powiedzieć, że sprzedaje biłgorajskie zapiekanki, ale ile to będzie miało wspólnego z tymi naszymi prawdziwymi zapiekankami z Biłgoraja, na których inni chcą się opierać i coś budować? A skąd ktoś ma recepturę i wie jak się te zapiekanki biłgorajskie robi? Bo my jej nikomu nie przekazaliśmy. Nie wiem czy ktoś nam nie zepsuje reputacji. Już kilku próbowało robić zapiekanki biłgorajskie, ale niewiele wspólnego to miało z tymi prawdziwymi mówi właściciel oryginalnych Zapiekanek Biłgorajskich.

Radzimy sobie przez lata sami i pewnie dalej tak będzie. Najlepsza promocja nie przyciągnie klienta po raz drugi, jeśli zapiekanka nie będzie mu smakować, albo będzie taka jak wszystkie inne, a punktów z zapiekankami wszędzie dookoła jest sporo. Ja się cieszę, że bez wielkiej promocji ludzie wiedzą, gdzie są te prawdziwe biłgorajskie zapiekanki. Bez celebrytów i znanych twarzy, my po prostu chcemy się bronić tym co robiliśmy przez całe lata, czyli wypracowaną przez siebie recepturą, z której zadowoleni są klienci – dodaje.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY” — WYWIAD Z PRZYŁU

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. Hubert Pezowicz, kadr z video najlepsza zapiekanka w Polsce serio

2 KOMENTARZE

  1. Nie wiem czemu teraz beczą, wystarczyło opatentować to, a jeśli ktoś stwuerdzi „Opatentować zapiekanki ?” ma właśnie przykład, że tak, można było je opatentować, a ściślej nazwe

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię