fot. cover Art-hop
Art-hop Białasa już od 5 dni do odsłuchania na Spotify. Numer tak samo dobry jak i budzący mocne kontrowersje, które swoją drogą są dla mnie mocno absurdalne, ale to potem. Beezy wspiął się muzycznie kilka poziomów wyżej względem poprzednich płyt. W końcu dostaliśmy coś więcej niż poprawne do bólu rzucanie panczy. Produkcyjnie – panie Lanek czapki z głów. Ja fanem Białasa nie jestem(co jest bardzo ważne w kontekście dalszej wypowiedzi), ostatni raz kiedy się czymś zajarałem to Street Credit a to było 5 lat temu! Wtedy jeszcze Tomb był w SB, więc czasy bardzo odległe. Teraz po pierwszym singlu czekam na płytę Białasa jak nigdy. Ale przecież muzyka nie jest ważna, więc przejdźmy do tego co wszyscy uwielbiamy – kontrowersji wokół utworu.
Powtarzam drugi raz, daleko mi od sajko piszącego #BTK. Kolejna ważna kwestia, którą zaznaczam na samym początku – nie mam nic do osób homoseksualnych, tudzież gejów. Powiem nawet tak: zalegalizować homoseksualne małżeństwa, każdy ma prawo do miłości i szczęścia! Za to zupełnie nie rozumiem tego oburzenia w Internecie. Oczywiście Białas, plując na innego człowieka zachował się kiedyś jak gość niespełna rozumu, co przecież sam podkreślił tym, że nawinął WYSZŁEM, ale wrażliwi słuchacze i tak myślą, że to nie jest celowy zabieg. Wychował się w ulicznym środowisku, wy macie szczęście że świat poszedł do przodu i dorastacie w inteligencji, ale otoczenie ma na nasze poglądy bardzo mocny wpływ. To jak indoktrynacja religijna, na jego miejscu, przynajmniej na początku życia mielibyście takie samo podejście.
ZOBACZ TAKŻE: DEKADĘ PÓŹNIEJ – LIVE. LOVE. ASAP
Niewyrządzenie krzywdy fizycznej i psychicznej drugiej osobie to się nazywa tolerancja
Na szczęście później niektórzy z tego wyrastają i zaczynają myśleć samodzielnie. I takim przykładem jest Białas, który wyrósł z ulicznych przekonań i dziś toleruje osoby homoseksualne(i o innych poglądach w ogóle). Tak, uwaga – toleruje. Tak bardzo ,postępowi ludzie, lubicie to słowo, ale chyba do końca nie znacie jego definicji, więc wrzucam różnicę między akceptacją a tolerancją wg. Profesora Mirosława Bańko <jeśli ktoś coś akceptuje, to się z tym zgadza, a jeśli toleruje, to nie przeciwdziała, choć niekoniecznie akceptuje.>.
„Dziś jak bym widział go tam typie nie ucieszyłbym się, ale nie naplułbym mu w twarz, olałbym go i wyszedł”.
Nie wiem czy wolelibyście dostać kolejny sztuczny numer o tym, że nie przeszkadza chłopak z chłopakiem i zabierz go na randkę itd. czy kolejne puste pancze. Ja za to bardzo doceniam w tej muzyce szczerość, nawet jeśli mnie obrzydza, a nawiniecie takich wersów dzisiaj wymaga dużej odwagi. Świat się zmienił, 6 lat temu Solar nawinął tęcze LGBT… coś tam, coś tam i nikt nie miał o to problemów, dziś całe SB dojrzało, Białas też, ale nie oczekujcie, że wszyscy ludzie będą mieli takie same poglądy 1:1 jak wy i wpadną z jednej skrajności w drugą. Taco i Bedoes chcą otwarcie wspierać homoseksualistów i proszę bardzo, Białas nie chce i to jego wybór, najważniejsze, że nie namawia do nienawiści i podkreśla prostymi wersami, choć przez wielu tak bardzo niezrozumiałymi, że bezpodstawna nienawiść do innych ludzi to głupota.