Hukos krytykuje mundial w Katarze

Freak Fight

Organizacja Mistrzostw Świata w Katarze od lat budzi negatywne emocje. Wiele afer związanych z korupcją, łamaniem praw człowieka, śmierć tysięcy pracowników przy budowie stadionu. Do tego dochodzą konserwatywne zasady narzucone przez religię, do których muszą stosować się przyjezdni czy sama organizacja tej imprezy w środku piłkarskiego sezonu. Hukos na swoim Facebooku w obszernym poście skrytykował tegoroczny mundial w Katarze.

ZOBACZ TAKŻE: ALJAS KOMENTUJE NIEFORTUNNE WERSY RUSINY: „NIE DZIWI MNIE, ŻE Z TAKIM RYJEM R*CHASZ PSY”

Hukos skrytykował tegoroczny mundial

Ej jutro zaczyna się mundial . Człowieku mistrzostwa świata w piłce nożnej. Magiczny czas co 4 lata, na który od dzieciaka zawsze czekałem. To niby jutro się zaczyna na Katarskiej ziemi, a zero podjarki. Jezu przenaświętszy ileż to razy łaziło się po knajpach, byle był tylko telewizor i przy piwie razem z bandą oglądało się na żywo nawet najgorsze mecze. Te emocje jak jakiś Iran czy inne Wybrzeże Kości Słoniowej strzela gola na remis, bukmacherów w tym samym czasie strzelał huj przenajświętszy, bo ktoś właśnie zostawał milionerem. Najgorsze speluny, bo piwo tam było tanie i żeby tylko był telewizor. Mistrzostwa świata to zawsze było swięto i czas magiczny, choć zazwyczaj tragiczny jak akurat nasze Orły grały. Pamiętam jak przypierdolilem pilotem w telewizor jak Polska grała z Niemcami w 2006 i w ostatniej minucie straciliśmy gola na 1:0. Pamiętam jak przegraliśmy z Koreą w 2002, choć Jerzy Engel mówił, że jedziemy po medal. Małe skośnookie Koreańce wygrywały wtedy pojedynki główkowe z wielkim jak dąb Bartek Radosławem Kałużnym, który podobno po latach roztrwonił cały hajs i pracuje uczciwie gdzieś na budowie w Niemczech bodajże. ŻADNA PRACA NIE HAŃBI. Pamiętam setki totalnie mało ważnych meczów, a pamietam je tylko dlatego, że zostało mi w pamięci gdzie i z kim dany mecz oglądałem, choć wynik musiałbym sprawdzić w Google.

Mundial to zawsze była magia. W tym roku nie czuję nic. To, że w ogóle mundial zaczyna się jutro dowiedziałem się godzinę temu od Ciry. Sk*rwysyny z Fifa sprzedali piękną idee święta piłkarskiego za Katarskie petrodolary. Jeszcze te mistrzostwa kupione za łapówki się nie zaczęły, a już wypływają afery. Kupieni kibice, sprzedany mecz otwarcia i kupione zwycięstwo Kataru, zakaz picia piwa, zakaz nagrywania dla Duńskiej telewizji, ta sama Duńska reprezentacja w strojach bez emblematów, zakaz zakaz zakaz. Może to ja jestem boomerem ale h…wam w dupe Fifa, że potrafiliście zabrać magię największego piłkarskiego święta. Łysy prezes Fifa Gianni Infantino, co wygląda jak Stanisław Tym, prezes klubu Tęcza, oficjalnie h*j ci w dupe nygusie. Krew mundial i pustynianapisał Hukos.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY.” — WYWIAD Z PRZYŁU

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. Facebook: @hukos

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Organizacja Mistrzostw Świata w Katarze od lat budzi negatywne emocje. Wiele afer związanych z korupcją, łamaniem praw człowieka, śmierć tysięcy pracowników przy budowie stadionu. Do tego dochodzą konserwatywne zasady narzucone przez religię, do których muszą stosować się przyjezdni czy sama organizacja tej imprezy w środku piłkarskiego sezonu. Hukos na swoim Facebooku w obszernym poście skrytykował tegoroczny mundial w Katarze.

ZOBACZ TAKŻE: ALJAS KOMENTUJE NIEFORTUNNE WERSY RUSINY: „NIE DZIWI MNIE, ŻE Z TAKIM RYJEM R*CHASZ PSY”

Hukos skrytykował tegoroczny mundial

Ej jutro zaczyna się mundial . Człowieku mistrzostwa świata w piłce nożnej. Magiczny czas co 4 lata, na który od dzieciaka zawsze czekałem. To niby jutro się zaczyna na Katarskiej ziemi, a zero podjarki. Jezu przenaświętszy ileż to razy łaziło się po knajpach, byle był tylko telewizor i przy piwie razem z bandą oglądało się na żywo nawet najgorsze mecze. Te emocje jak jakiś Iran czy inne Wybrzeże Kości Słoniowej strzela gola na remis, bukmacherów w tym samym czasie strzelał huj przenajświętszy, bo ktoś właśnie zostawał milionerem. Najgorsze speluny, bo piwo tam było tanie i żeby tylko był telewizor. Mistrzostwa świata to zawsze było swięto i czas magiczny, choć zazwyczaj tragiczny jak akurat nasze Orły grały. Pamiętam jak przypierdolilem pilotem w telewizor jak Polska grała z Niemcami w 2006 i w ostatniej minucie straciliśmy gola na 1:0. Pamiętam jak przegraliśmy z Koreą w 2002, choć Jerzy Engel mówił, że jedziemy po medal. Małe skośnookie Koreańce wygrywały wtedy pojedynki główkowe z wielkim jak dąb Bartek Radosławem Kałużnym, który podobno po latach roztrwonił cały hajs i pracuje uczciwie gdzieś na budowie w Niemczech bodajże. ŻADNA PRACA NIE HAŃBI. Pamiętam setki totalnie mało ważnych meczów, a pamietam je tylko dlatego, że zostało mi w pamięci gdzie i z kim dany mecz oglądałem, choć wynik musiałbym sprawdzić w Google.

Mundial to zawsze była magia. W tym roku nie czuję nic. To, że w ogóle mundial zaczyna się jutro dowiedziałem się godzinę temu od Ciry. Sk*rwysyny z Fifa sprzedali piękną idee święta piłkarskiego za Katarskie petrodolary. Jeszcze te mistrzostwa kupione za łapówki się nie zaczęły, a już wypływają afery. Kupieni kibice, sprzedany mecz otwarcia i kupione zwycięstwo Kataru, zakaz picia piwa, zakaz nagrywania dla Duńskiej telewizji, ta sama Duńska reprezentacja w strojach bez emblematów, zakaz zakaz zakaz. Może to ja jestem boomerem ale h…wam w dupe Fifa, że potrafiliście zabrać magię największego piłkarskiego święta. Łysy prezes Fifa Gianni Infantino, co wygląda jak Stanisław Tym, prezes klubu Tęcza, oficjalnie h*j ci w dupe nygusie. Krew mundial i pustynianapisał Hukos.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY.” — WYWIAD Z PRZYŁU

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. Facebook: @hukos

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię