„grasz ku*wa po jakichś klubach na wioskach” — Multi odpowiedział Oliwce Brazil

Freak Fight

Oliwka Brazil wyraziła ostatnio swoją opinię na temat Young Multiego. Multi odpowiedział jej na swoim streamie. Padło kilka nieprzyjemnych słów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NIE MOŻNA MÓWIĆ ŹLE O NUMERZE KUBAŃCZYKA, BO ON SIĘ STARAŁ — KUBAŃCZYK VS YOUNG MULTI

Dla lepszego zrozumienia kontekstu zachęcamy do przeczytania naszego poprzedniego wpisu.

Multi odpowiedział raperce w następujący sposób:

”Otóż tak się składa Oliwka Brazil hipokrytko ku*wa, jak wyszedł twój pierwszy kawałek, jak cię spropsowałem, to nie ty przypadkiem wstawiałaś na instastory moją wypowiedź i pisałaś serduszka?… czy nie zasługuje na komentowanie innych, czy zasługuję tylko wtedy, kiedy liże ci dupę? (…) Oliwkę boli to, że ja powiedziałem, że ją stać na więcej, nie zwyzywałem, nie obraziłem… najwidoczniej niekórzy mają takie wielkie ego i taki kompleks muzyczny, że naprawdę. Najlepsze jest to, że przy każdej reakcji zawsze mówiłem, że kibicuje Oliwce. Już nie kibicuje.” — rozpoczął Multi.

Wiesz, jaka jest między nami różnica? Mi kiedyś zarzucano, że ja przyszedłem na gotowe. Ja te „gotowe” sam sobie usłałem, ciężką pracą, nagrywaniem filmów, swoją charyzmą itd. U ciebie to wyglądało tak, że poszłaś do swojego zioma Smolastego, który od razu wpie*dolił cię na milionowy kanał i nie zapracowałaś niczym na swój sukces tak naprawdę, bo od razu zostałaś wypchnięta na głęboką wodę. Co najlepsze wypromowana przez innego artystę, bo od razu dostałaś feata z artystą mainstreamowym, czyli Smolastym. Twój pierwszy numer, czyli Oh Daddy, był ze Smolastym. Mówienie o pracowaniu na sukces, kiedy ty sama nie potrafisz nic zrobić, no to jest ciężki argument. (…) Ja sobie siedzę tutaj, za mną nikt nie stoi, za mną nie ma żadnych labeli, żadnej wytwórni, która mnie promuje. Sam sobie płacę za klipy. Jedyni, którzy to są widzowie, prawdziwi ludzie, którzy tu siedzą i sobie razem oglądamy i wysyłają hajs, jeśli chcą, jeśli nie to nie wysyłają. Ty swoim pierwszy numerem dostałaś się do wytwórni… MAJOROWEJ. (…) Jestem ciekaw, czy tak samo byś sobie poradziła na swoim własnym kanale, jakbyś wrzucała swoje numery i nie wiedziałabyś komu oddać nawet kawałek do mixu, bo to można zobaczyć nawet na twoich starych numerach, bo brzmi to, jakby było nagrane, jakimś mikrofonem zapierdzianym za 5 zł z Biedronki.” dodał raper.

”Ja na swój sukces pracowałem sobie latami, nagrywając gierki, wykorzystując swój głupi humor, robiłem wiele fajnych akcji, legendarnych serii na polskim youtubie. Nie wiem, na czym ty pracujesz, jeśli ten sukces to są numery o dupie, kontrowersja o seksie, ruchaniu, nawijanie o pałach itd. Możesz mieć taką definicję, że sukces jest wtedy, kiedy zrobisz to kontrowersyjnie. Ja natomiast zdecydowałem, że nie będę robił tego kontrowersyjnie, tylko po prostu będę sobą. Te wszystkie kontrowersje, które do mnie przychodzą, przychodzą same, na przykład dzięki tobie. (…) Ty nawet nie masz jednej płyty wydanej, ja mam cztery. Nie liczę featów do sukcesów, ale myślę, że mogę się pochwalić spoko featami, na przykład z Peją, z Bedoesem, z Żabsonem, z Trill Pemem. Wiele osób mnie propsuje, wiele osób mówi, że robię dobrą muzykę. Nawet mam kawałek ze Smolastym i Malikiem Montaną, do którego zostałem zaproszony. Mam też za sobą trasę koncertową, którą sam sobie zorganizowałem. Ty grasz ku*wa po jakichś klubach na wioskach, gdzie krzyczą do ciebie, żebyś zeszła ze sceny, to nie wiem, czy to jest sukces.” odpowiedział Multi.

fot. kadr z klpu „Karaluchy”, kadr ze streamu Multiego

3 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Oliwka Brazil wyraziła ostatnio swoją opinię na temat Young Multiego. Multi odpowiedział jej na swoim streamie. Padło kilka nieprzyjemnych słów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NIE MOŻNA MÓWIĆ ŹLE O NUMERZE KUBAŃCZYKA, BO ON SIĘ STARAŁ — KUBAŃCZYK VS YOUNG MULTI

Dla lepszego zrozumienia kontekstu zachęcamy do przeczytania naszego poprzedniego wpisu.

Multi odpowiedział raperce w następujący sposób:

”Otóż tak się składa Oliwka Brazil hipokrytko ku*wa, jak wyszedł twój pierwszy kawałek, jak cię spropsowałem, to nie ty przypadkiem wstawiałaś na instastory moją wypowiedź i pisałaś serduszka?… czy nie zasługuje na komentowanie innych, czy zasługuję tylko wtedy, kiedy liże ci dupę? (…) Oliwkę boli to, że ja powiedziałem, że ją stać na więcej, nie zwyzywałem, nie obraziłem… najwidoczniej niekórzy mają takie wielkie ego i taki kompleks muzyczny, że naprawdę. Najlepsze jest to, że przy każdej reakcji zawsze mówiłem, że kibicuje Oliwce. Już nie kibicuje.” — rozpoczął Multi.

Wiesz, jaka jest między nami różnica? Mi kiedyś zarzucano, że ja przyszedłem na gotowe. Ja te „gotowe” sam sobie usłałem, ciężką pracą, nagrywaniem filmów, swoją charyzmą itd. U ciebie to wyglądało tak, że poszłaś do swojego zioma Smolastego, który od razu wpie*dolił cię na milionowy kanał i nie zapracowałaś niczym na swój sukces tak naprawdę, bo od razu zostałaś wypchnięta na głęboką wodę. Co najlepsze wypromowana przez innego artystę, bo od razu dostałaś feata z artystą mainstreamowym, czyli Smolastym. Twój pierwszy numer, czyli Oh Daddy, był ze Smolastym. Mówienie o pracowaniu na sukces, kiedy ty sama nie potrafisz nic zrobić, no to jest ciężki argument. (…) Ja sobie siedzę tutaj, za mną nikt nie stoi, za mną nie ma żadnych labeli, żadnej wytwórni, która mnie promuje. Sam sobie płacę za klipy. Jedyni, którzy to są widzowie, prawdziwi ludzie, którzy tu siedzą i sobie razem oglądamy i wysyłają hajs, jeśli chcą, jeśli nie to nie wysyłają. Ty swoim pierwszy numerem dostałaś się do wytwórni… MAJOROWEJ. (…) Jestem ciekaw, czy tak samo byś sobie poradziła na swoim własnym kanale, jakbyś wrzucała swoje numery i nie wiedziałabyś komu oddać nawet kawałek do mixu, bo to można zobaczyć nawet na twoich starych numerach, bo brzmi to, jakby było nagrane, jakimś mikrofonem zapierdzianym za 5 zł z Biedronki.” dodał raper.

”Ja na swój sukces pracowałem sobie latami, nagrywając gierki, wykorzystując swój głupi humor, robiłem wiele fajnych akcji, legendarnych serii na polskim youtubie. Nie wiem, na czym ty pracujesz, jeśli ten sukces to są numery o dupie, kontrowersja o seksie, ruchaniu, nawijanie o pałach itd. Możesz mieć taką definicję, że sukces jest wtedy, kiedy zrobisz to kontrowersyjnie. Ja natomiast zdecydowałem, że nie będę robił tego kontrowersyjnie, tylko po prostu będę sobą. Te wszystkie kontrowersje, które do mnie przychodzą, przychodzą same, na przykład dzięki tobie. (…) Ty nawet nie masz jednej płyty wydanej, ja mam cztery. Nie liczę featów do sukcesów, ale myślę, że mogę się pochwalić spoko featami, na przykład z Peją, z Bedoesem, z Żabsonem, z Trill Pemem. Wiele osób mnie propsuje, wiele osób mówi, że robię dobrą muzykę. Nawet mam kawałek ze Smolastym i Malikiem Montaną, do którego zostałem zaproszony. Mam też za sobą trasę koncertową, którą sam sobie zorganizowałem. Ty grasz ku*wa po jakichś klubach na wioskach, gdzie krzyczą do ciebie, żebyś zeszła ze sceny, to nie wiem, czy to jest sukces.” odpowiedział Multi.

fot. kadr z klpu „Karaluchy”, kadr ze streamu Multiego

3 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię