GRANICE INTYMNOŚCI ZOSTAŁY PRZEKROCZONE – recenzja „DDZPPM”

Freak Fight

Dom Dla Zmyślonych Przyjaciół Pana Mateusza (DDZPPM) to nie jest płyta miła, prosta i przyjemna. Nie zabierze was do innego, lepszego świata. Nie zrelaksujecie się przy niej, ale pomoże wam poczuć się mniej samotnie, w miejscu w którym obecnie się znajdujecie, a w którym bardzo nie chcielibyście być. 

Znając dotychczasową twórczość Szpaka i biorąc pod uwagę single wypuszczone przed premierą albumu, nikt z nas nie spodziewał się wesołych letniaczków. Od tego mamy innych artystów. Raper postanowił zabrać nas do swojego mrocznego świata. Nadaremno szukać tam jednorożców i brokatu z nieba, natomiast spotkamy tam człowieka, który otworzył się przed nami do granic możliwości. Momentami czułam się jakbym przekraczała granice intymności i była w miejscu, w którym nie powinnam być. Jednak na tym albumie – nie ma przed nami tajemnic.

Nastrojowo płyta oddaje ten moment w życiu człowieka, gdy boli każdy oddech, a cisza dookoła nas rozdziera i staje się nie do zniesienia. Wtedy polecam właśnie odpalenie DDZPPM, aby zagłuszyć tę ciszę i poczuć się mniej samotnie, bo nie tylko my znaleźliśmy się w takim miejscu. Dzięki Szpakowi można poczuć swego rodzaju przynależność i pozbyć się uczucia wyobcowania. 

ZOBACZ TAKŻE: ROSYJSKI RAPER ODWOŁUJE 6 WYPRZEDANYCH KONCERTÓW — OXXXYMIRON SPRZECIWIA SIĘ INWAZJI NA UKRAINĘ

Szpaku — MATEUSZ (prod. Kubi Producent)

Pierwszy singiel „Mateusz” to bardzo szczery utwór, w którym nie ma Szpaka – topowego artysty w różowej kominiarce, dla którego skaczemy i krzyczymy pod sceną. Za to poznajemy Mateusza – po ściągnięciu tej różowej kominiarki. Widzimy człowieka z ogromem traum i wciąż żywego bólu w sobie, takiego z którym możemy się utożsamiać. Możemy również mu współczuć, ale przede wszystkim należy mu podziękować i pogratulować odwagi za publiczne obnażenie się przed nami. Bez instagramowych filtrów, ot prawdziwy, niedoskonały, pełen emocji, lekko pogubiony człowiek, a nie artysta. 

Safari jest metaforą świata, w którym żyjemy – wygrywają silniejsi i sprytniejsi. Utwór ten jest skonstruowany wielowymiarowo, w refrenie występują m.in. gibony, małpki i węże – znajdziemy je zarówno w tytułowej Afryce, jak i na naszych stołach. Czapki z głów za ilość doskonałych dwuznaczności w „Afryce”.

Na szczególną uwagę zasługuje jeden z wcześniejszych singli – „Człowiek Motyl”, który jest dla mnie ciągiem dalszym „Mateusza”, gdzie poznajemy Młodego Simbę z nieznanej dotąd stron. Z tą różnicą, że utwór otwierający album osadzony jest w przeszłości, a „Człowiek Motyl” skupia się na teraźniejszości i ma pozytywniejszy wydźwięk. 

Szpaku — Człowiek Motyl (prod. LEEO)

Jestem przekonana, że dobrze nam znane „parostatkiem w piękny rejs” Krzysztofa Krawczyka, bezpowrotnie straciło swój pierwotny wydźwięk, na rzecz: „Parostatkiem przez ten syf spierdol*ny”, a to wszystko zasługa jednego z najciekawszych utworów na płycie „R.I.P. Krawczyk”

Bez wątpienia jest to album dopracowany i przemyślany w każdym szczególe. Możemy zauważyć na nim liczne nawiązania do wcześniejszej twórczości autora krążka, lecz nie są one nachalne. Uważam, że dzięki tej płycie Młody Simba wysoko zawiesił sobie poprzeczkę na przyszłość. Wszedł na zupełnie nowy poziom i przebił wszystkie swoje dotychczasowe dzieła.

DDZPPM jest opowieścią o mrocznej stronie życia artysty. Nie wiem czy skłania ona do refleksji, ale na pewno pozwala zobaczyć w swoim idolu człowieka i zagłuszyć pustkę w swojej głowie.

Szpaku — R.I.P. Krawczyk (prod. OLEK)

Kończąc, chciałabym oddać głos samemu autorowi, bo jego słowa najlepiej oddają to, co niesie za sobą DDZPPM. „Każdy z tych 11 numerów to cząstka mnie. Moje emocje, przeżycia, postrzeganie świata, moje upadki i wzloty. Mógłbym tu pisać długo, ale tak naprawdę musicie przesłuchać ten album od deski do deski, aby chociaż spróbować mnie zrozumieć. Na DDZPPM celowo nie ma żadnych gości. Dom dla Zmyślonych Przyjaciół Pana Mateusza to nie hity na Tik-Toka tylko moje życie. Dziękuje, jeśli jesteś w tym ze mną!”

GRANICE INTYMNOŚCI ZOSTAŁY PRZEKROCZONE — recenzja DDZPPM

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY.” — WYWIAD Z PRZYŁU

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot.kadr z klipu Szpaku — MATEUSZ (prod. Kubi Producent)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Dom Dla Zmyślonych Przyjaciół Pana Mateusza (DDZPPM) to nie jest płyta miła, prosta i przyjemna. Nie zabierze was do innego, lepszego świata. Nie zrelaksujecie się przy niej, ale pomoże wam poczuć się mniej samotnie, w miejscu w którym obecnie się znajdujecie, a w którym bardzo nie chcielibyście być. 

Znając dotychczasową twórczość Szpaka i biorąc pod uwagę single wypuszczone przed premierą albumu, nikt z nas nie spodziewał się wesołych letniaczków. Od tego mamy innych artystów. Raper postanowił zabrać nas do swojego mrocznego świata. Nadaremno szukać tam jednorożców i brokatu z nieba, natomiast spotkamy tam człowieka, który otworzył się przed nami do granic możliwości. Momentami czułam się jakbym przekraczała granice intymności i była w miejscu, w którym nie powinnam być. Jednak na tym albumie – nie ma przed nami tajemnic.

Nastrojowo płyta oddaje ten moment w życiu człowieka, gdy boli każdy oddech, a cisza dookoła nas rozdziera i staje się nie do zniesienia. Wtedy polecam właśnie odpalenie DDZPPM, aby zagłuszyć tę ciszę i poczuć się mniej samotnie, bo nie tylko my znaleźliśmy się w takim miejscu. Dzięki Szpakowi można poczuć swego rodzaju przynależność i pozbyć się uczucia wyobcowania. 

ZOBACZ TAKŻE: ROSYJSKI RAPER ODWOŁUJE 6 WYPRZEDANYCH KONCERTÓW — OXXXYMIRON SPRZECIWIA SIĘ INWAZJI NA UKRAINĘ

Szpaku — MATEUSZ (prod. Kubi Producent)

Pierwszy singiel „Mateusz” to bardzo szczery utwór, w którym nie ma Szpaka – topowego artysty w różowej kominiarce, dla którego skaczemy i krzyczymy pod sceną. Za to poznajemy Mateusza – po ściągnięciu tej różowej kominiarki. Widzimy człowieka z ogromem traum i wciąż żywego bólu w sobie, takiego z którym możemy się utożsamiać. Możemy również mu współczuć, ale przede wszystkim należy mu podziękować i pogratulować odwagi za publiczne obnażenie się przed nami. Bez instagramowych filtrów, ot prawdziwy, niedoskonały, pełen emocji, lekko pogubiony człowiek, a nie artysta. 

Safari jest metaforą świata, w którym żyjemy – wygrywają silniejsi i sprytniejsi. Utwór ten jest skonstruowany wielowymiarowo, w refrenie występują m.in. gibony, małpki i węże – znajdziemy je zarówno w tytułowej Afryce, jak i na naszych stołach. Czapki z głów za ilość doskonałych dwuznaczności w „Afryce”.

Na szczególną uwagę zasługuje jeden z wcześniejszych singli – „Człowiek Motyl”, który jest dla mnie ciągiem dalszym „Mateusza”, gdzie poznajemy Młodego Simbę z nieznanej dotąd stron. Z tą różnicą, że utwór otwierający album osadzony jest w przeszłości, a „Człowiek Motyl” skupia się na teraźniejszości i ma pozytywniejszy wydźwięk. 

Szpaku — Człowiek Motyl (prod. LEEO)

Jestem przekonana, że dobrze nam znane „parostatkiem w piękny rejs” Krzysztofa Krawczyka, bezpowrotnie straciło swój pierwotny wydźwięk, na rzecz: „Parostatkiem przez ten syf spierdol*ny”, a to wszystko zasługa jednego z najciekawszych utworów na płycie „R.I.P. Krawczyk”

Bez wątpienia jest to album dopracowany i przemyślany w każdym szczególe. Możemy zauważyć na nim liczne nawiązania do wcześniejszej twórczości autora krążka, lecz nie są one nachalne. Uważam, że dzięki tej płycie Młody Simba wysoko zawiesił sobie poprzeczkę na przyszłość. Wszedł na zupełnie nowy poziom i przebił wszystkie swoje dotychczasowe dzieła.

DDZPPM jest opowieścią o mrocznej stronie życia artysty. Nie wiem czy skłania ona do refleksji, ale na pewno pozwala zobaczyć w swoim idolu człowieka i zagłuszyć pustkę w swojej głowie.

Szpaku — R.I.P. Krawczyk (prod. OLEK)

Kończąc, chciałabym oddać głos samemu autorowi, bo jego słowa najlepiej oddają to, co niesie za sobą DDZPPM. „Każdy z tych 11 numerów to cząstka mnie. Moje emocje, przeżycia, postrzeganie świata, moje upadki i wzloty. Mógłbym tu pisać długo, ale tak naprawdę musicie przesłuchać ten album od deski do deski, aby chociaż spróbować mnie zrozumieć. Na DDZPPM celowo nie ma żadnych gości. Dom dla Zmyślonych Przyjaciół Pana Mateusza to nie hity na Tik-Toka tylko moje życie. Dziękuje, jeśli jesteś w tym ze mną!”

GRANICE INTYMNOŚCI ZOSTAŁY PRZEKROCZONE — recenzja DDZPPM

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY.” — WYWIAD Z PRZYŁU

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot.kadr z klipu Szpaku — MATEUSZ (prod. Kubi Producent)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię