Fagata kontynuuje swoją rapową karierę i wypuszcza gorący singiel „Bandycka Jazda”, który pobudzi wyobraźnię niejednej osoby.
ZOBACZ TAKŻE: KUKON OTWIERA „ZAPIEKANKI BIŁGORAJSKIE”. „KTOŚ W NIEUPRAWNIONY SPOSÓB UŻYWA NAZWY”
Ja jestem Fagata, sexy cipka spod Konina (aha)
Dupa taka duża, że jej szkoda nie wypinać (aha)
Jak nie masz sześciu zer na koncie, nawet nie podbijaj (aha)
Dziś loty private jetem, kiedyś luksus to był finał (aha) – rapuje Fagata w singlu „Bandycka Jazda”.
Jakie życie taki rap, jak mawia klasyk. Tak też jest w przypadku Fagaty, która w kolejnym już kawałku idzie drogą, która w kobiecym polskim rapie wyznaczyła Oliwka Brazil i porusza tematy swoich przygód, przełamując kolejne granice.
Raperka-influencerka nie kryje się z tym, że u facetów lubi przede wszystkim duże pieniądze na koncie i jest świadoma swojej urody. W kawałku „Bandycka Jazda” Fagata zaczepia Żabsona, z którą łączył ją przelotny romans.
Ruchasz ciągle dupki, a masz w domu babę
Może kiedyś znajdziesz taką jak ja baby mamę (mami)
Chciałeś mnie pocisnąć, ale masz za małą pałę (ups)
Chcesz pomogę Ci z rapem, ja przynajmniej nie kłamię – kieruje wersy w stronę Żabsona.
Zastanawiająca jest druga część tej zwrotki, czyżby była to zaczepka w stronę Oliwki Brazil?
Dla drugiej takiej jak ja, nie ma miejsca na scenie
Niby taka wielka, a ma płaskie siedzenie
Na zdjęciach robisz miny jakbyś miała zatwardzenie
Nie wytrzymałaś presji i zj**ałaś karierę (j*bać)
Przesłuchajcie sami.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY” — WYWIAD Z PRZYŁU
Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.
fot. kadr z klipu