Sebastian Fabijański wszedł na konferencję FAME na… noszach. Czyli w dokładnie taki sam sposób, w jaki zszedł z ostatniej walki. Raper-aktor nie ma może figtherskich umiejętności, za to widać, że świetnie się bawi i nie można mu odmówić dystansu.
ZOBACZ TAKŻE: KUKON OTWIERA „ZAPIEKANKI BIŁGORAJSKIE”. „KTOŚ W NIEUPRAWNIONY SPOSÓB UŻYWA NAZWY”
SEBASTIAN FABIJAŃSKI ZAROBIŁ FORTUNĘ NA „WALKACH” W FAME
– W kontrakcie, który Sebastian miał podpisać z federacją Fame, była mowa o trzech walkach. Wszystkich zaskoczyło więc, że Sebastian mówił po pierwszej przegranej, że nie wie, czy znów zawalczy. Prawda jest taka, że przed nim trzecie starcie w oktagonie, za które zgarnie, podobnie jak za każde poprzednie, ponad 500 tysięcy złotych – wspominał jakiś czas temu informator portalu pudelek.pl.
Ile w tym prawdy? Sebastian Fabijański ujawnił swoje zarobki w programie WojewódzkiKędzierski
– Między pięćset a milion. Mówią, że zarabiam za sekundę swojej pracy w klatce więcej, niż Robert Lewandowski – powiedział Sebastian Fabijański w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Kędzierskim.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY” — WYWIAD Z PRZYŁU
Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.
fot. kadry z video