Sebastian Fabijański spotkał się ze znaną (niestety) również w środowisku rapowym Rafalalą. Miała to być akcja promująca film ”INNI LUDZIE”, w którym Sebastian miał swoją rolę. Aktor opublikował na swoim profilu film z Rafalalą, po którym rozpętała się medialna burza.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: FUNDACJA ”VESTIGE” — TYMEK Z NOWYM CHARYTATYWNYM PROJEKTEM
Nie do końca wiadomo, w jaki sposób Rafalala miałaby być połączona z nadchodzącym filmem ”INNI LUDZIE”, ale ten aspekt odłóżmy na bok. Po czasie aktor postanowił ”sprostować” ową akcję promocyjną, publikując na swoim instagramie oświadczenie:
Sprostowanie! Akcja, którą zapewne już znacie, nie była zlecona przez produkcję i dystrybutora filmu „Inni ludzie”.
Był to mój pomysł, który się zrodził w trakcie rozmów nad innym projektem artystycznym z @szponyiwony (Rafalalą) i zupełnie spontaniczna akcja.
Chciałbym jednocześnie przeprosić produkcję za to, że nie skonsultowałem swojego pomysłu.
PS. Najważniejsze w tym pomyśle było to: „Tylko miłość jest w stanie zbawić nas od zła tego świata, jeżeli w porę potrafimy ją dostrzec. A nie potrafimy” — poinformował na swoim instasstory Fabijański.
Rafalala już niejednokrotnie miała styczność ze środowiskiem rapowym i można tu przywołać, chociażby rozdmuchaną akcję z Belmondo, czy mniej znaną sytuację z Quebonafide. Wówczas Rafalala nagrywała rapera z ”przyczajki”, wrzucając to następnie na swojego snapa. Kubie bardzo nie spodobała się ta sytuacja.
fot. kadr z video RAFALALA BĘDĘ WALCZYĆ NA MMA VIP I POKAZUJE SWOJEGO PSA, FABIJAŃSKI I STANOWSKI – HEJT PARK 105
A papież Paweł VI zabawiał się z młodym księdzem Peatzem ( czytaj artykuł „Kuszenie w cieniu katedry” ) i się nie wstydził. Nawet święci mają pokusy.
PS. To nie są jaja. A abp Paetz mi teraz macha z nieba i kibicuje z Matką Boską z którą popija drinki.