Epis z singlem „Bez trakcji” – sprawdźcie klip promujący album „Forza”!

Freak Fight

fot. materiały prasowe

Epis oraz wytwórnia Step Records prezentują szósty klip promujący nadchodzący album charyzmatycznego rapera pt. „Forza”! Sprawdźcie koniecznie singiel „Bez trakcji” wyprodukowany przez Phono CoZaBit. Teledysk zrealizowała ekipa Ace of Art.

Ogień na tłoki – premiera albumu „FORZA” już 3 września!

Preorder albumu: https://preorder.pl/epis-dym-knf

Epis DYM KNF prezentuje swój 6 solowy album pt. „Forza”! Tym razem słowo „solowy” nabiera większego znaczenia, ponieważ raper poświęcił się w stu procentach własnym przemyśleniom. To spowodowało, że każdy z 15 utworów na krążku jest czysto solowym wykonem, bez udziału gości. Jak mówi sam Epis: „Ta płyta to moje życie, moje wspomnienia, ból, walka i droga, którą przebyłem by znaleźć się w miejscu, w którym jestem teraz. Tym razem chciałem to zrobić w pojedynkę”.

Album przenosi nas do czasu buntu charyzmatycznego twórcy, w kawałkach przytoczonych zostało wiele sytuacji z życia samego rapera. Emocje oraz motywacyjne brzmienia w nowoczesnych klimatach ze szczyptą klasycznych produkcji – tego na pewno nie zabranie. Tym razem cała warstwa liryczna koresponduje z kolejną ważną zajawką Episa – motoryzacją. Nie ma tu mowy o tak zwanej pokazówce. Jak zawsze – jest życie, przekaz i ogień, który będzie rozmrażał najbardziej zlodowaciałe serca – cały Epis!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

fot. materiały prasowe

Epis oraz wytwórnia Step Records prezentują szósty klip promujący nadchodzący album charyzmatycznego rapera pt. „Forza”! Sprawdźcie koniecznie singiel „Bez trakcji” wyprodukowany przez Phono CoZaBit. Teledysk zrealizowała ekipa Ace of Art.

Ogień na tłoki – premiera albumu „FORZA” już 3 września!

Preorder albumu: https://preorder.pl/epis-dym-knf

Epis DYM KNF prezentuje swój 6 solowy album pt. „Forza”! Tym razem słowo „solowy” nabiera większego znaczenia, ponieważ raper poświęcił się w stu procentach własnym przemyśleniom. To spowodowało, że każdy z 15 utworów na krążku jest czysto solowym wykonem, bez udziału gości. Jak mówi sam Epis: „Ta płyta to moje życie, moje wspomnienia, ból, walka i droga, którą przebyłem by znaleźć się w miejscu, w którym jestem teraz. Tym razem chciałem to zrobić w pojedynkę”.

Album przenosi nas do czasu buntu charyzmatycznego twórcy, w kawałkach przytoczonych zostało wiele sytuacji z życia samego rapera. Emocje oraz motywacyjne brzmienia w nowoczesnych klimatach ze szczyptą klasycznych produkcji – tego na pewno nie zabranie. Tym razem cała warstwa liryczna koresponduje z kolejną ważną zajawką Episa – motoryzacją. Nie ma tu mowy o tak zwanej pokazówce. Jak zawsze – jest życie, przekaz i ogień, który będzie rozmrażał najbardziej zlodowaciałe serca – cały Epis!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię