fot. kard z klipu
,,Jak sami widzicie, liczniki spadły.”
Wini zastanawia się, czy chwilowo nie zawiesić swojej YouTube’owej działalności. Żali się, że cykl wywiadów ze znanymi ludźmi, które regularnie, często przeprowadza straciły w ostatnim czasie na popularności.
,,Zacząłem się zastanawiać, czy te rozmowy w ogóle mają sens i czy nie jest ich przypadkiem za dużo? Ostatnio jakiś kolega powiedział mi, żebym może dał sobie z nimi spokój. Jak sami widzicie liczniki spadły. Mocno zastanawiałem się, z czego to wynika i doszedłem do do wniosku, że już się wam trochę znudziłem. Co mnie nie dziwi, bo rzeczy się nudzą, jak jest ich dużo.” – tłumaczy Wini.
Swego czasu rozmowy Winiego były naprawdę popularne, a niektóre z nich dobijają nawet do miliona wyświetleń.
Czy to koniec YouTube’owej przygody Winiego, czy tylko da odetchnąć swojemu niemałemu gronu odbiorców?