Dopiero co skończył się Hotel Maaffija 2,a już Miszel wspomina o wspólnym wyjeździe ekipy QueQuality, a Borixon zapowiada wyjazd ekipy Chillwagonu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: RAPERZY NA EMERYTURZE I OD ŚWIĘTA — CO JAK NIE RAP?
Ten ostatni przykład lekko się wyróżnia, ponieważ zapowiedziano wycieczkę na Marsa. Borixon wolał utwierdzić swoich słuchaczy i podkreślił to stanowczo na późniejszym stories:
”Z tym Marsem to nie żartował, zapamiętajcie to, zapiszcie sobie tego storacza” — upewnia raper.
Jak słusznie zauważył jeden z członków facebookowej grupy ”Straight Outta Konon”, niekoniecznie musi chodzić stricte o planetę, a o miejsce, które właśnie tak się nazywa lub jest to jeden z jego członów. Mamy, chociażby francuski ”Mars” albo białoruską wieś o tej samej nazwie. Możliwe również, że Borixonowi chodziło jeszcze o coś innego. Zasiał nutkę niepewności i ciekawości.
fot. kadr z klipu ”jumper”
via. Straight Outta Konon