”Będzie suką dla nowego pana” — Stanowski o Mai Staśko, która walczy na gali Malika

Freak Fight

Maja Staśko weźmie udział w gali Malika Montany. Stanowski postanowił wypowiedzieć się na temat jej udziału w tym wydarzeniu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: WŁODEK MARKOWICZ RECYTUJE KAWAŁEK KIZO W LEKKO STRONNICZYCH

Maja Staśko to kontrowersyjna aktywistka, która bardzo często wypowiada się o feminizmie, prawach kobiet, czy o seksizmie. Mimo to, weźmie udział w gali High League, promowanej przez Malika Montanę. Stanowski tak komentuje jej uczestnictwo:

Seksizm Malika Montany tym bardziej maleje, im więcej pieniędzy ma on zapłacić Mai Staśko (…) Maja chyba robi sobie na chwilową przerwę od walki z seksizmem i będzie teraz s*ką dla nowego pana – to cytat z Malika Montany i jego kontaktów damsko-męskich. No więc będzie s*ką dla nowego pana, aby zarobić trochę pieniędzy, których tak naprawdę nie powinna zarobić, bo to przecież niemoralne, żeby zarabiała więcej niż pielęgniarka. Zwłaszcza za mordobicie, bo przemoc jest zła. Mam nadzieję, że wszystko zrozumieliście. Mówiąc krótko, będzie biła inną kobietę dla wynagrodzenia finansowego i wszelkich innych korzyści medialnych, a potem nam to uzasadni, że tak trzeba. Z boku walki będzie przyglądał się Malik Montana, który ma zegarek dwa razy droższy niż ten Lewandowskiego, o który Maja Staśko tak się spruła. Natomiast zegarek Malika Mai tak bardzo aktualnie nie przeszkadza, podobnie jak nie przeszkadza jej już tak bardzo, to, że nawija ciągle o brutalnym s*ksie, przemocy, na*kotykach i broni. Swoją drogą muszę powiedzieć, że Malik jest absolutnym szefem. Zatrudnił sobie babeczkę, która go atakowała i teraz za jego pieniądze będzie robiła jakieś fikuśne rzeczy na ringu, a on będzie siedząc na tronie, na to patrzył. Po prostu ja kupił. Kupił ją, jak kupuje się mebel w sklepie.powiedział Stanowski.

Maja Staśko tak z kolei komentuje swój własny udział w owym wydarzeniu:

Mam wielki przywilej, że mogę w ten sposób pozyskiwać pieniądze i uwagę dla szczytnego celu. Nie wyobrażam sobie, żeby tego nie wykorzystać. 20 tys. zł przeznaczę na Fundację Fortior, czyli organizację wsparcia dla mężczyzn po doświadczeniu przemocy. Dzięki tym pieniądzom chłopaki uciekający z toksycznych domów będą mieli mieszkania treningowe. Poza tym 20 tys. zł trafi do Centrum Praw Kobiet – na schronienie dla kobiet po przemocy, które uciekają od swoich oprawców. Bez tej walki zdobycie tak dużych kwot na tak ważną pomoc byłoby niemożliwe. Skoro państwo nie zapewnia wsparcia najbardziej potrzebującym – wywalczę je.

Zasięgi pomogą mi też nagłośnić inne organizacje, gdzie można szukać pomocy, i pozyskać psychologów do naszego pomocowego discorda, w którym udzielają darmowych konsultacji psychologicznych.A ja będę mogła wrócić na psychoterapię. Treningi pozwalają mi też lepiej pomagać Wam: oczyścić się, wyładować trudne emocje i historie, które codziennie słyszę. Mam więcej siły psychicznej, by wspierać.

Może też w końcu rozpoczniemy poważną dyskusję o zgodzie. Słyszę głosy, że walka w oktagonie to przemoc. Skądże! To jest sport – wszyscy znają zasady i wyrażają na nie zgodę. To przeciwieństwo przemocy. Przemoc jest wtedy, kiedy nie ma zgody. Z tym przekazem będę mogła dotrzeć do osób, które dostają wyłącznie dyskryminujące komunikaty oparte na hejcie. Nie chcę takiego świata. A tu mogę go zmienić, choć trochę.

A co do sztuk – razem z Moniką Strzępką robimy z tego spektakl! Mam też mnóstwo pomysłów artystycznych, bo cała ta sytuacja jest bardzo inspirująca: książki, spektakle, filmy. Jeszcze zobaczycie! Dzięki treningom chodzę też pewniejsza siebie, czuję się sprawcza, jak superbohaterka. Bo kocham sport! Od dziecka trenowałam gimnastykę artystyczną, uwielbiam tę ekscytację i ten tryb życia.

Oczywiście, rozumiem wątpliwości – sama mam ich milion. Ale to moja decyzja, podejmowałam ją wiele miesięcy. I wiem, że to dobra, przemyślana decyzja – dla mnie i dla innych, którym mogę pomóc. Jeśli nie jesteście przekonani – ok. Zaufajcie mi.

Jestem wojowniczką. Od lat walczę z przemocą i niesprawiedliwością. Teraz czas na walkę w nowej formie: w oktagonie! tłumaczy Maja Staśko.

fot. kadr z klipu ”W górę”

kadr z video ”DZIENNIKARSKIE ZERO #44 ”

kadr z video ”Z Mają Staśko: Kobiety, Mężczyźni – co nas łączy, kto nas dzieli?”

6 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Maja Staśko weźmie udział w gali Malika Montany. Stanowski postanowił wypowiedzieć się na temat jej udziału w tym wydarzeniu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: WŁODEK MARKOWICZ RECYTUJE KAWAŁEK KIZO W LEKKO STRONNICZYCH

Maja Staśko to kontrowersyjna aktywistka, która bardzo często wypowiada się o feminizmie, prawach kobiet, czy o seksizmie. Mimo to, weźmie udział w gali High League, promowanej przez Malika Montanę. Stanowski tak komentuje jej uczestnictwo:

Seksizm Malika Montany tym bardziej maleje, im więcej pieniędzy ma on zapłacić Mai Staśko (…) Maja chyba robi sobie na chwilową przerwę od walki z seksizmem i będzie teraz s*ką dla nowego pana – to cytat z Malika Montany i jego kontaktów damsko-męskich. No więc będzie s*ką dla nowego pana, aby zarobić trochę pieniędzy, których tak naprawdę nie powinna zarobić, bo to przecież niemoralne, żeby zarabiała więcej niż pielęgniarka. Zwłaszcza za mordobicie, bo przemoc jest zła. Mam nadzieję, że wszystko zrozumieliście. Mówiąc krótko, będzie biła inną kobietę dla wynagrodzenia finansowego i wszelkich innych korzyści medialnych, a potem nam to uzasadni, że tak trzeba. Z boku walki będzie przyglądał się Malik Montana, który ma zegarek dwa razy droższy niż ten Lewandowskiego, o który Maja Staśko tak się spruła. Natomiast zegarek Malika Mai tak bardzo aktualnie nie przeszkadza, podobnie jak nie przeszkadza jej już tak bardzo, to, że nawija ciągle o brutalnym s*ksie, przemocy, na*kotykach i broni. Swoją drogą muszę powiedzieć, że Malik jest absolutnym szefem. Zatrudnił sobie babeczkę, która go atakowała i teraz za jego pieniądze będzie robiła jakieś fikuśne rzeczy na ringu, a on będzie siedząc na tronie, na to patrzył. Po prostu ja kupił. Kupił ją, jak kupuje się mebel w sklepie.powiedział Stanowski.

Maja Staśko tak z kolei komentuje swój własny udział w owym wydarzeniu:

Mam wielki przywilej, że mogę w ten sposób pozyskiwać pieniądze i uwagę dla szczytnego celu. Nie wyobrażam sobie, żeby tego nie wykorzystać. 20 tys. zł przeznaczę na Fundację Fortior, czyli organizację wsparcia dla mężczyzn po doświadczeniu przemocy. Dzięki tym pieniądzom chłopaki uciekający z toksycznych domów będą mieli mieszkania treningowe. Poza tym 20 tys. zł trafi do Centrum Praw Kobiet – na schronienie dla kobiet po przemocy, które uciekają od swoich oprawców. Bez tej walki zdobycie tak dużych kwot na tak ważną pomoc byłoby niemożliwe. Skoro państwo nie zapewnia wsparcia najbardziej potrzebującym – wywalczę je.

Zasięgi pomogą mi też nagłośnić inne organizacje, gdzie można szukać pomocy, i pozyskać psychologów do naszego pomocowego discorda, w którym udzielają darmowych konsultacji psychologicznych.A ja będę mogła wrócić na psychoterapię. Treningi pozwalają mi też lepiej pomagać Wam: oczyścić się, wyładować trudne emocje i historie, które codziennie słyszę. Mam więcej siły psychicznej, by wspierać.

Może też w końcu rozpoczniemy poważną dyskusję o zgodzie. Słyszę głosy, że walka w oktagonie to przemoc. Skądże! To jest sport – wszyscy znają zasady i wyrażają na nie zgodę. To przeciwieństwo przemocy. Przemoc jest wtedy, kiedy nie ma zgody. Z tym przekazem będę mogła dotrzeć do osób, które dostają wyłącznie dyskryminujące komunikaty oparte na hejcie. Nie chcę takiego świata. A tu mogę go zmienić, choć trochę.

A co do sztuk – razem z Moniką Strzępką robimy z tego spektakl! Mam też mnóstwo pomysłów artystycznych, bo cała ta sytuacja jest bardzo inspirująca: książki, spektakle, filmy. Jeszcze zobaczycie! Dzięki treningom chodzę też pewniejsza siebie, czuję się sprawcza, jak superbohaterka. Bo kocham sport! Od dziecka trenowałam gimnastykę artystyczną, uwielbiam tę ekscytację i ten tryb życia.

Oczywiście, rozumiem wątpliwości – sama mam ich milion. Ale to moja decyzja, podejmowałam ją wiele miesięcy. I wiem, że to dobra, przemyślana decyzja – dla mnie i dla innych, którym mogę pomóc. Jeśli nie jesteście przekonani – ok. Zaufajcie mi.

Jestem wojowniczką. Od lat walczę z przemocą i niesprawiedliwością. Teraz czas na walkę w nowej formie: w oktagonie! tłumaczy Maja Staśko.

fot. kadr z klipu ”W górę”

kadr z video ”DZIENNIKARSKIE ZERO #44 ”

kadr z video ”Z Mają Staśko: Kobiety, Mężczyźni – co nas łączy, kto nas dzieli?”

6 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię