Arab może mieć problemy wizerunkowe? — były kolega Garbysia, na żywo wyciąga na niego brudy z przeszłości

Freak Fight

Arab na najbliższym FAME MMA zmierzy się z Piotrem Szeligą, z którym od dłuższego czasu ma niezbyt koleżeńskie stosunki.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: ”BĘDZIEMY WALCZYĆ BEZ RĘKAWIC, JEŚLI CHCESZ (…) I CI ROZPRUJĘ TEN GŁUPI RYJ” — KONFLIKT ARABA Z SZELIGĄ

Arab publicznie domagał się walki z Piotrkiem na przełomie 2021/2022 roku. Ich walka miałaby między innymi rozpromować zbiórki na leczenie trenera, u którego niegdyś obaj panowie trenowali. Arab zadeklarował się również, że odda swoją gaże na poczet leczenia swojego byłego trenera.

”Piotrek odmówiłeś mi walki w mma. Rozumiem, nie masz, ani zapasów ani parteru. Proponuje Ci więc w hołdzie dla naszego wspólnego trenera Rafała Antończaka starcie na zasadach Muay Thai. Taką walką przyczynimy się mocno do rozpromowania zbiórek na jego leczenie i oddamy hołd Trenerowi. Tylko nie pisz o kontuzji czy innych filozofiach, by się wykręcić, bo walka dla Rafała jest sprawą honorową.”  — pisał wówczas raper.

Piotr odpowiedział Arabowi w paru postach na instagramie, sugerując między innymi, że ten ”na tragedii chce budować walkę”, a to tylko jeden z zarzutów w stronę rapera.

’’Przykre jest to, że w ten sposób chcesz mnie podejść i wjeżdżając mi na emocje, dotykając mój czuły punkt, czyli w tym wypadku „bliscy” wyzywasz mnie do walki, gdzie nadmienię, niedawno rozmawialiśmy o tym przez telefon i wyraźnie powiedziałem ci, że spoko możemy zawalczyć, ale za jakieś 2 moje walki, bo tak stwierdził mój sztab szkoleniowy, a słucham ich jak nikogo innego bo to są ludzie którzy chcą dla mnie dobrze i są mądrzejsi ode mnie.” pisał w jednym z postów Szeliga.

Gabryś odpowiedział na zarzuty w filmie na Youtube, po czym sprawa lekko ucichała. Jakiś czas temu federacja poinformowała nas oficjalnie, że panowie zmierzą się ze sobą w klatce.

Tutaj przechodzimy do właściwego tematu, o którym dzisiaj mamy mówić, a raczej o sytuacji, która wydarzyła się podczas trwania F2F. Do studia zadzwonił były kolega Araba, ”wylewając na niego wiadro pomyj z przeszłości”.

’Wizerunek twój kreowany w internecie, który pokazujesz, z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Ten fajny taki miły Gabryś, ziomeczek, taki lekko gapowaty ten równy ziomeczek, nie ma nic wspólnego z kreacją, która jest w rzeczywistości. Zagina wszelkie zasady, wszelką moralność pod siebie, pod daną sytuację. Pomagałem temu człowiekowi blisko pół roku, mieszkał u mnie, pomieszkiwał, dawałem mu jeść, pić. Wymaga to sporego poświecenia, żeby wziąć obcą osobę pod swoje skrzydła. Po czym za jakiś czas, mi powineła się noga, nie będę mówił, o co chodzi, pewnie większość wie. Nie wysłał nawet 50 zł ku*wa na wypiskę. Nie zadzwonił do moich starych, nie zapytał co słychać, co jest grane w ogóle ze mną.” — poinformował dzwoniący.

Raper został również oskarżony o nierozlicznie się z firmą byłego kolegi:

”Facet nie umie załatwiać swoich spraw, nie rozliczył się z moją firmą nawet, nakręciliśmy mu klip, który zarobił pewnie kupę siana, bo ”Ruchy” mają sporo wyświetleń.”dodał.

Padła nawet informacja, że powstała książka o Arabie, która jak sam dzwoniący podkreślił ”to jeden wielki, pie*dolony diss”:

”Poprosiłeś mnie o napisanie książki i tak się złożyło, że ja dotrzymuje każdego słowa, napisałem tę książkę, tylko że opis tych sytuacji, które przeszliśmy, koncertów, opis tych sytuacji to wyszedł jeden wielki, pie*dolony diss. Beef Ryśka Peji z Jackiem nie trwał tyle, ile ta książka”ciągnął dalej dzwoniący.

Szeliga zadeklarował się, że może być wydawcą owej książki. Raper tłumaczył się dość pokracznie, po czym temat ucichł.

fot. kadr z klipu FAME 13 F2F: Szeli vs Arab (Face 2 Face)

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Arab na najbliższym FAME MMA zmierzy się z Piotrem Szeligą, z którym od dłuższego czasu ma niezbyt koleżeńskie stosunki.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: ”BĘDZIEMY WALCZYĆ BEZ RĘKAWIC, JEŚLI CHCESZ (…) I CI ROZPRUJĘ TEN GŁUPI RYJ” — KONFLIKT ARABA Z SZELIGĄ

Arab publicznie domagał się walki z Piotrkiem na przełomie 2021/2022 roku. Ich walka miałaby między innymi rozpromować zbiórki na leczenie trenera, u którego niegdyś obaj panowie trenowali. Arab zadeklarował się również, że odda swoją gaże na poczet leczenia swojego byłego trenera.

”Piotrek odmówiłeś mi walki w mma. Rozumiem, nie masz, ani zapasów ani parteru. Proponuje Ci więc w hołdzie dla naszego wspólnego trenera Rafała Antończaka starcie na zasadach Muay Thai. Taką walką przyczynimy się mocno do rozpromowania zbiórek na jego leczenie i oddamy hołd Trenerowi. Tylko nie pisz o kontuzji czy innych filozofiach, by się wykręcić, bo walka dla Rafała jest sprawą honorową.”  — pisał wówczas raper.

Piotr odpowiedział Arabowi w paru postach na instagramie, sugerując między innymi, że ten ”na tragedii chce budować walkę”, a to tylko jeden z zarzutów w stronę rapera.

’’Przykre jest to, że w ten sposób chcesz mnie podejść i wjeżdżając mi na emocje, dotykając mój czuły punkt, czyli w tym wypadku „bliscy” wyzywasz mnie do walki, gdzie nadmienię, niedawno rozmawialiśmy o tym przez telefon i wyraźnie powiedziałem ci, że spoko możemy zawalczyć, ale za jakieś 2 moje walki, bo tak stwierdził mój sztab szkoleniowy, a słucham ich jak nikogo innego bo to są ludzie którzy chcą dla mnie dobrze i są mądrzejsi ode mnie.” pisał w jednym z postów Szeliga.

Gabryś odpowiedział na zarzuty w filmie na Youtube, po czym sprawa lekko ucichała. Jakiś czas temu federacja poinformowała nas oficjalnie, że panowie zmierzą się ze sobą w klatce.

Tutaj przechodzimy do właściwego tematu, o którym dzisiaj mamy mówić, a raczej o sytuacji, która wydarzyła się podczas trwania F2F. Do studia zadzwonił były kolega Araba, ”wylewając na niego wiadro pomyj z przeszłości”.

’Wizerunek twój kreowany w internecie, który pokazujesz, z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Ten fajny taki miły Gabryś, ziomeczek, taki lekko gapowaty ten równy ziomeczek, nie ma nic wspólnego z kreacją, która jest w rzeczywistości. Zagina wszelkie zasady, wszelką moralność pod siebie, pod daną sytuację. Pomagałem temu człowiekowi blisko pół roku, mieszkał u mnie, pomieszkiwał, dawałem mu jeść, pić. Wymaga to sporego poświecenia, żeby wziąć obcą osobę pod swoje skrzydła. Po czym za jakiś czas, mi powineła się noga, nie będę mówił, o co chodzi, pewnie większość wie. Nie wysłał nawet 50 zł ku*wa na wypiskę. Nie zadzwonił do moich starych, nie zapytał co słychać, co jest grane w ogóle ze mną.” — poinformował dzwoniący.

Raper został również oskarżony o nierozlicznie się z firmą byłego kolegi:

”Facet nie umie załatwiać swoich spraw, nie rozliczył się z moją firmą nawet, nakręciliśmy mu klip, który zarobił pewnie kupę siana, bo ”Ruchy” mają sporo wyświetleń.”dodał.

Padła nawet informacja, że powstała książka o Arabie, która jak sam dzwoniący podkreślił ”to jeden wielki, pie*dolony diss”:

”Poprosiłeś mnie o napisanie książki i tak się złożyło, że ja dotrzymuje każdego słowa, napisałem tę książkę, tylko że opis tych sytuacji, które przeszliśmy, koncertów, opis tych sytuacji to wyszedł jeden wielki, pie*dolony diss. Beef Ryśka Peji z Jackiem nie trwał tyle, ile ta książka”ciągnął dalej dzwoniący.

Szeliga zadeklarował się, że może być wydawcą owej książki. Raper tłumaczył się dość pokracznie, po czym temat ucichł.

fot. kadr z klipu FAME 13 F2F: Szeli vs Arab (Face 2 Face)

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię