Mariusz Jop wytoczył sprawę Quebonafide?

Freak Fight

Ostatni kawałek Quebonafide „Matcha Latte” obił się szerokim echem głównie za sprawą gościnnego udziała Micka Jenkinsa czy zaczepki w kierunku Kartkiego. Oprócz tego Kuba zarapował „Na poczcie pozew od Jopa, ale tata Maty to mój adwokat”.

O co poszło? O wers „Czemu nastrój samobójczy mam jak Mariusz Jop” z numeru „SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ”.

– To nie jest w porządku, że Quebo użył mojej historii w takim kontekście. Moja działalność publiczna ogranicza się tylko do sportu i nie podoba mi się to, że ktoś, kto mnie nie zna, bez żadnych podstaw przypisuje mi trudności, których nigdy nie miałem. W tym kawałku łączy się moje nazwisko bezpośrednio z samobójstwem. Chyba każdy człowiek doświadczył momentów, które go przygniatają i odbierają wiarę w siebie… To wielka lekcja pokory wobec tego co i dlaczego nas spotyka w życiu, ale mimo różnych trudnych sytuacji nigdy nie byłem w takim nastroju. Chcę też podkreślić, że trzeba pamiętać o ludziach, którzy z różnych względów są w trudnej sytuacji emocjonalnej. Nie powinno się bagatelizować ich przeżyć, stawiając znak równości pomiędzy bramką samobójczą a samobójstwem – skomentował Mariusz Jop dla TVP Sport

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Ostatni kawałek Quebonafide „Matcha Latte” obił się szerokim echem głównie za sprawą gościnnego udziała Micka Jenkinsa czy zaczepki w kierunku Kartkiego. Oprócz tego Kuba zarapował „Na poczcie pozew od Jopa, ale tata Maty to mój adwokat”.

O co poszło? O wers „Czemu nastrój samobójczy mam jak Mariusz Jop” z numeru „SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ”.

– To nie jest w porządku, że Quebo użył mojej historii w takim kontekście. Moja działalność publiczna ogranicza się tylko do sportu i nie podoba mi się to, że ktoś, kto mnie nie zna, bez żadnych podstaw przypisuje mi trudności, których nigdy nie miałem. W tym kawałku łączy się moje nazwisko bezpośrednio z samobójstwem. Chyba każdy człowiek doświadczył momentów, które go przygniatają i odbierają wiarę w siebie… To wielka lekcja pokory wobec tego co i dlaczego nas spotyka w życiu, ale mimo różnych trudnych sytuacji nigdy nie byłem w takim nastroju. Chcę też podkreślić, że trzeba pamiętać o ludziach, którzy z różnych względów są w trudnej sytuacji emocjonalnej. Nie powinno się bagatelizować ich przeżyć, stawiając znak równości pomiędzy bramką samobójczą a samobójstwem – skomentował Mariusz Jop dla TVP Sport

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię