Smolasty miał szczęście nagrać z wspólną piosenkę z Dodą. Niejedna osoba z rapowego środowiska zabiegała o ten feat w ciągu ostatnich paru lat i się nie doczekała. Tymczasem piosenka „Nim Zajdzie Słońce”, cieszy się ogromną popularnością, a Smoła skomentował współpracę z legendarną wokalistką.
ZOBACZ TAKŻE: CO ZA DUET! SMOLASTY I DODA W NAJBARDZIEJ ROMANTYCZNEJ PIOSENCE ROKU
„Ja widziałem Dodę w telewizji jak miałem, nie wiem, 7 lat. To jest dla mnie taki skok na wyższy poziom. To jednak nie jest feat z kolegą raperem, tylko z legendarną wokalistką.
Dla mnie największy szacunek wzbudza artysta, który jest na scenie długo. Nie to, że ktoś się pojawia na rok i nagle znika, jest na topie na Tik-Toku i znika, tylko artyści, którzy potrafią przetrwać masę hejtu, masę też uniesień. To jest dla mnie najbardziej ważne – długowieczność sceniczna, wręcz nieśmiertelność.” – powiedział Smolasty.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY” — WYWIAD Z PRZYŁU
Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.
fot. Alan Wojtasik