Feno odniósł się krytycznie do ostatnich zachowań Oliwki Brazil, związanych chociażby z ostatnią aferą dotyczącą kradzieży wersów z piosenki Gosi Andrzejewicz. Raper przedstawił też swój punkt widzenia na jej karierę.
ZOBACZ TAKŻE: BEZPIECZNY RAP DO RADIA. KUBAN I JEGO „SPOKÓJ.” – RECENZJA PŁYTY
Feno o Oliwce Brazil
Wyobraź sobie, że mieszkasz w Polsce, w katolickim kraju, gdzie wartości są dość mocno zakorzenione. Jest tendencja do tego, żeby piętnować rozwiązłe zachowania. Tendencja do j*bania wszystkiego, co odbiega od szeroko pojętej normy. Ty masz 20 lat i myślisz sobie, „Ale im wszystkim pokażę!” I zaczynasz pchać takie treści wulgarno-oscentacyjno-obrzydliwe. Do tego wpisujesz się w kanon piękna szeroko rozumianego body positive. Jaka może być reakcja społeczna? – zaczął swój wywód Feno o Oliwce Brazil.
Nie poddajesz się, wałkujesz temat i nagle okazuje się, że nie udało się tego sforsować. Pojawia się presyjka, zaczyna cię gnieść i nagle Remik z MyMusic robi ci copyright strike’a. Jakiej broni używamy w takiej sytuacji? Jest mi smutno. Nawet mi cię nie żal, bo takie pi*rdolenie w kwestii konsekwencji swoich działań, które są bardzo łatwe do przewidzenia wyjaławiasz zjawisko jakim jest choroba – dodał raper.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „MOGĘ POWIEDZIEĆ Z DUŻĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, ŻE NA TEN MOMENT JESTEM SPEŁNIONY I BĘDĘ PRACOWAŁ NA TO UCZUCIE DALEJ… SORRY, JESTEM ZASPOKOJONY” — WYWIAD Z PRZYŁU
Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.
fot. kadry z klipów
Polska scena coraz bliżej nowego kierunku Soboty.https://youtu.be/j6vH0EonF2k