Josef Bratan i jego pechowe walentynki

Freak Fight

Josef Bratan i popularna influencerka Liza odpalili wspólny live. Na początku byli na kolacji a potem przenieśli się do pokoju hotelowego. Spotkanie zakończyło się jednak zgrzytem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: KONTROWERSYJNE WERSY TEDEGO O MAGIKU

Przez cały czas na live’ie było czuć dziwną atmosferę. Liza zachowywała się, jakby nie chciała prowadzić tej transmisji, mimo że raper zaznaczył później, że spotkanie nie było jego pomysłem. W pewnym momencie Liza powiedziała, do kamery, że ma chłopaka, ale po tej akcji najpewniej go mieć już nie będzie. Rozburzyło to Josefa i zaczął donośnym głosem mówić, żeby Liza wyłączyła streama. Transmisja się nie zakończyła, jednak Josef chwilę później opuścił hotelowy pokój.

Sam Josef odniósł się do sytuacji pod postem HHNS na instagramie:

Ta randka to nie mój pomysł. Droga restauracja i 37 piętro w centrum za darmo nie daje, także nie mam szczęścia do inwestycji a nie do Livenapisał Josef.

”SIĘ CHYBA WYSTRASZYŁ” – JOSEF BRATAN O SWOIM PRZECIWNIKU

Josef Bratan wystąpił ostatnio w programie Winiego. Raper zdradził czy ma w planach zawalczyć jeszcze w klatce.

Wini zapytał Josefa Bratana czy planuje jeszcze jakieś walki. Warto wspomnieć, że raper ostatnią walkę zmierzył z Maciasem.

 Miałem mieć 18 marca walka, ale mój przeciwnik się chyba wystraszył. Nawet na pewno, bo mnie słuchy dochodziły. Spotkałem go na KSW i mówił, że walczymy. Ja już gablotkę sobie zamówiłem na pas, bo to miała być walka o pas. Chyba zdał sobie sprawę, że jeszcze nie jest gotowy. Pomimo tego, że ja walkę w chuja, że trenuje. Ja w ogóle nie ćwiczę. Jestem prawdziwym freakiem (…)  powiedział Josef. Później panowie poruszyli temat pewnego filmu, po czym Josef nawiązał do Maciasa:

– Macias mówił, że 3 miesiące ćwiczył, siedział w Krakowie specjalnie, żeby ćwiczyć, melanże odpuścić. Dwa razy dziennie na sali był. Moim zdanie to głowa głównie. Ja chodziłem z takim nastawieniem, że mnie interesuje głowa i wątroba. Chciałem jak najszybciej to dokończyć (…) – dodał Josef.

Całą rozmowę znajdziecie Josefa z Winim znajdziecie poniżej.

ZOBACZ NASZĄ RECENCJĘ: NIC NIE MUSI – FAJNIE, ŻE CHCIAŁ! RECENZJA „GŁOWY RODZINY” BIAŁASA

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. kadr z klipu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Josef Bratan i popularna influencerka Liza odpalili wspólny live. Na początku byli na kolacji a potem przenieśli się do pokoju hotelowego. Spotkanie zakończyło się jednak zgrzytem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: KONTROWERSYJNE WERSY TEDEGO O MAGIKU

Przez cały czas na live’ie było czuć dziwną atmosferę. Liza zachowywała się, jakby nie chciała prowadzić tej transmisji, mimo że raper zaznaczył później, że spotkanie nie było jego pomysłem. W pewnym momencie Liza powiedziała, do kamery, że ma chłopaka, ale po tej akcji najpewniej go mieć już nie będzie. Rozburzyło to Josefa i zaczął donośnym głosem mówić, żeby Liza wyłączyła streama. Transmisja się nie zakończyła, jednak Josef chwilę później opuścił hotelowy pokój.

Sam Josef odniósł się do sytuacji pod postem HHNS na instagramie:

Ta randka to nie mój pomysł. Droga restauracja i 37 piętro w centrum za darmo nie daje, także nie mam szczęścia do inwestycji a nie do Livenapisał Josef.

”SIĘ CHYBA WYSTRASZYŁ” – JOSEF BRATAN O SWOIM PRZECIWNIKU

Josef Bratan wystąpił ostatnio w programie Winiego. Raper zdradził czy ma w planach zawalczyć jeszcze w klatce.

Wini zapytał Josefa Bratana czy planuje jeszcze jakieś walki. Warto wspomnieć, że raper ostatnią walkę zmierzył z Maciasem.

 Miałem mieć 18 marca walka, ale mój przeciwnik się chyba wystraszył. Nawet na pewno, bo mnie słuchy dochodziły. Spotkałem go na KSW i mówił, że walczymy. Ja już gablotkę sobie zamówiłem na pas, bo to miała być walka o pas. Chyba zdał sobie sprawę, że jeszcze nie jest gotowy. Pomimo tego, że ja walkę w chuja, że trenuje. Ja w ogóle nie ćwiczę. Jestem prawdziwym freakiem (…)  powiedział Josef. Później panowie poruszyli temat pewnego filmu, po czym Josef nawiązał do Maciasa:

– Macias mówił, że 3 miesiące ćwiczył, siedział w Krakowie specjalnie, żeby ćwiczyć, melanże odpuścić. Dwa razy dziennie na sali był. Moim zdanie to głowa głównie. Ja chodziłem z takim nastawieniem, że mnie interesuje głowa i wątroba. Chciałem jak najszybciej to dokończyć (…) – dodał Josef.

Całą rozmowę znajdziecie Josefa z Winim znajdziecie poniżej.

ZOBACZ NASZĄ RECENCJĘ: NIC NIE MUSI – FAJNIE, ŻE CHCIAŁ! RECENZJA „GŁOWY RODZINY” BIAŁASA

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. kadr z klipu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię