Josef Bratan po bójce z Maciasem został wyrzucony z hotelu

Freak Fight

Nikt się chyba nie spodziewał, że walka pomiędzy Josefem Bratanem, a Maciasem stanie się aż tak popularna, jeszcze przed samym starciem. Reprezentant GM2L mówi o kolejnych zgrzytach dzień przed walką.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: QUEQUALITY W DOBRYM HUMORZE – „Z SZEREGÓW ZOSTAJĄ WYP*ERDOLENI…”

Podczas ostatniej konferencji High League, doszło do potyczki między Josefem Bratanem, a Maciasem. Panowie na początku obrzucali się jedynie mięsem, jednak po chwili do akcji wkroczył Alberto, który próbował zaatakować reprezentanta Whtie Widow w twarz. Skwitował to słowami:

— Chcesz poczuć czarny smak wakacji dzi*ko? Będziesz załadowany w dupsko…

To dalej nic, bo po chwili wrócił, skoczył na stół i kopnął Maciasa w klatkę. Po tej sytuacji na hali zapanował wielki chaos.

Potem wszyscy wokół obrażali się na swoich socialach, jednak nie obyło się bez potyczek twarzą w twarz:

Dzisiaj wyleciał, dostał strzała kontrolnego, najpierw z liścia, potem strzała. On coś tam mówił, że chciał do mnie lecieć, a go tylko Maja Staśko odciągała. Jakby chciał, to by wyszedł. Ja nie dostałem nic. powiedział Josef.

Co więcej, za to przewinienie raper miał zostać wyrzucony z hotelu:

no wyrzucili, właśnie, dlatego że dostał strzała parówa i popłakał się (…) Po sytuacji na śniadaniu, jak wyłapał, przychodzi do mnie organizator i mówi, że muszę opuścić ten hotel. Jakby to on miał opuścić, to od razu by było, że dyskryminacja i kolesiostwo.dodał Josef.

Raper podkreślił również, że ludzi od Maciasa jest więcej, bo rozdawali bilety za darmo:

— Jakbyś bilety za darmo oddał, to sam byś miał tylu znajomych. Wiadomo, że to chwyt marketingowy. Tu nie trzeba być jasnowidzem, żeby wiedzieć, o co chodzi. powiedział Josef.

Co ciekawe Macias przedstawił zgoła inną wersję wydarzeń, zaznaczając przy tym, że Josef dzień wcześniej przepraszał za zachowanie Alberto.

weszli między nas ludzie i dopiero wtedy on strzelił mi lepa, ale to takiego bardziej, że mnie tylko smyrnął po poliku (…) Rozbiegłem się, ominąłem dwa stoły, ominąłem 10 osób, doleciałem z prawym, szybko mu wsadziłem (…) Potem chciałem drugi raz, ale już byłą tak napięta sytuacja… powiedział Macias.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „FINANSOWO NIE WIDZIAŁBYM JAKIEJŚ WIĘKSZEJ STABILNEJ PRZYSZŁOŚCI, JEŚLI CHODZI O WSPÓŁPRACE Z CZOŁÓWKĄ” — NORBERT GRZEGORCZYK, TWÓRCA NOLYRICS

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. kadr z video Mateusz Kaniowski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Nikt się chyba nie spodziewał, że walka pomiędzy Josefem Bratanem, a Maciasem stanie się aż tak popularna, jeszcze przed samym starciem. Reprezentant GM2L mówi o kolejnych zgrzytach dzień przed walką.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: QUEQUALITY W DOBRYM HUMORZE – „Z SZEREGÓW ZOSTAJĄ WYP*ERDOLENI…”

Podczas ostatniej konferencji High League, doszło do potyczki między Josefem Bratanem, a Maciasem. Panowie na początku obrzucali się jedynie mięsem, jednak po chwili do akcji wkroczył Alberto, który próbował zaatakować reprezentanta Whtie Widow w twarz. Skwitował to słowami:

— Chcesz poczuć czarny smak wakacji dzi*ko? Będziesz załadowany w dupsko…

To dalej nic, bo po chwili wrócił, skoczył na stół i kopnął Maciasa w klatkę. Po tej sytuacji na hali zapanował wielki chaos.

Potem wszyscy wokół obrażali się na swoich socialach, jednak nie obyło się bez potyczek twarzą w twarz:

Dzisiaj wyleciał, dostał strzała kontrolnego, najpierw z liścia, potem strzała. On coś tam mówił, że chciał do mnie lecieć, a go tylko Maja Staśko odciągała. Jakby chciał, to by wyszedł. Ja nie dostałem nic. powiedział Josef.

Co więcej, za to przewinienie raper miał zostać wyrzucony z hotelu:

no wyrzucili, właśnie, dlatego że dostał strzała parówa i popłakał się (…) Po sytuacji na śniadaniu, jak wyłapał, przychodzi do mnie organizator i mówi, że muszę opuścić ten hotel. Jakby to on miał opuścić, to od razu by było, że dyskryminacja i kolesiostwo.dodał Josef.

Raper podkreślił również, że ludzi od Maciasa jest więcej, bo rozdawali bilety za darmo:

— Jakbyś bilety za darmo oddał, to sam byś miał tylu znajomych. Wiadomo, że to chwyt marketingowy. Tu nie trzeba być jasnowidzem, żeby wiedzieć, o co chodzi. powiedział Josef.

Co ciekawe Macias przedstawił zgoła inną wersję wydarzeń, zaznaczając przy tym, że Josef dzień wcześniej przepraszał za zachowanie Alberto.

weszli między nas ludzie i dopiero wtedy on strzelił mi lepa, ale to takiego bardziej, że mnie tylko smyrnął po poliku (…) Rozbiegłem się, ominąłem dwa stoły, ominąłem 10 osób, doleciałem z prawym, szybko mu wsadziłem (…) Potem chciałem drugi raz, ale już byłą tak napięta sytuacja… powiedział Macias.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: „FINANSOWO NIE WIDZIAŁBYM JAKIEJŚ WIĘKSZEJ STABILNEJ PRZYSZŁOŚCI, JEŚLI CHODZI O WSPÓŁPRACE Z CZOŁÓWKĄ” — NORBERT GRZEGORCZYK, TWÓRCA NOLYRICS

Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.

fot. kadr z video Mateusz Kaniowski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię