Sebastian Łupak to dziennikarz WP, który jak sam przyznaje – przypadkiem trafił na występ Young Leosi na Open’erze, której słuchają młodzi ludzie, zamiast się uczyć matematyki… Autor tekstu próbował zrozumieć fenomen i to do czego młodzież obecnie się bawi. Nie do końca mu się to udało.
ZOBACZ TAKŻE: LECH POLISH HIP-HOP MUSIC AWARDS 2022. ARTYŚCI NA GALI, SPRZEDAŻ BILETÓW I GŁOSOWANIE PUBLICZNOŚCI
Drodzy rodzice, czy wiecie jakiej muzyki słuchają wasze nastoletnie dzieci? Czy macie świadomość, co się sączy do ich mózgów? Jakie treści są tam wkładanie, gdy myślicie, że córka uczy się do klasówki?
Nie wiecie? Ja też do wczoraj nie miałem zielonego pojęcia. Ale już wiem: otóż wasze córki i synowie, zamiast odrabiać lekcje, słuchają Young Leosi.
Czy powinniście w związku z tym dać dzieciom szlaban na tydzień, zabrać im telefony i zażądać poprawy ocen z matematyki? Wiem, że są wakacje, ale na nowy semestr można chyba tego wymagać. – zaczyna swoją recenzję.
Można byłoby uznać to za ironię, jednak jeśli zestawimy to z resztą tekstu, to mimo zapewnień, autor nie za bardzo znalazł zrozumienie fenomenu Young Leosi i między wierszami wymaga od niej treści, których nie powinien, bo od tych „poważnych”, nawet dziś są inni młodzi artyści.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ NASZ WYWIAD: ADMA: „BEZ SENSU BYŁOBY ZNOWU ZAKŁADAĆ SAMEJ SOBIE KAGANIEC NA GĘBĘ” – WYWIAD
Cała rapgra w jednym miejscu. Obserwuj nas także na – Google News.
fot. kadr z klipu Young Leosia „Rok Tygrysa”