Napięta atmosfera na konferencji High League – Alan wdaje się w bójkę i opowiada o akcji z potrąceniem

Freak Fight

Wczoraj odbyła się pierwsza konferencja nadchodzącej gali High League 3. Zobaczymy na niej dwóch reprezentantów rapowej sceny — Alberto i Alana. Atmosfera na konferencji High League momentami była dość napięta, w czym wspomniani artyści mieli swój udział.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: SCAENA #2: GRACJAN ROZTOCKI ZGARNIA FRYDERYKA. JAKUB GRABOWSKI GRA KONCERT W ZGIERZU

Mówiąc o Alanie mamy oczywiście na myśli AlanaCzłowiekuuu, chociaż z tym drugim były jeszcze większe kontrowersje. Zostańmy jednak przy przedstawicielu naszego środowiska. Raper zawalczy z Przemysławem ”Kolarem” Kolarczykiem. Spięcie na konferencji między panami zaczęło się w momencie, gdy Kolar nazwał Alana pseudoraperem, nawiązując następnie do pamiętnej akcji z samochodem.

O całej akcji przeczytacie tutaj: RAPER POTRĄCIŁ CZŁOWIEKA: „ZROBIŁEM TO SPECJALNIE, BO ZASŁUŻYŁ

Po chwili panowie chcieli już się naparzać, jednak ochrona zaaregowała stosunkowo szybko i obyło się bez większych uszczerbków. Akcja została powtórzona chwilę później, gdzie było już nieco goręcej. Potem widzieliśmy jeszcze rzuty wodą, a sam Malik porównał tą całą potyczkę do walki kogutów.

Przy okazji Alan opowiedział o wspomnianej akcji z samochodem z jego perspektywy:

Geneza tej całej otoczki, że ja kogoś przejechałem, wygląda tak, że nas było tam pięciu, albo sześciu, a ich było piętnastu i napisano w jakimś artykule, że to my napadliśmy w 15 na 4, gdzie nas było mniej... ” — powiedział Alan.

Malik zapytał następnie, czy sprawa sądowa jest dalej w toku, na co raper odpowiedział:

Tak, tak cały czas czekam, nie mam się czego bać, bo tak naprawdę niczego złego nie zrobiłem. Przyznałem się publicznie do tego, nie mam zamiaru się tłumaczyć, a teczkę mam taką na nich” dodał Alan, pokazując palcami grubość „teczki”.

Ktoś próbuje pokazać, że jest odważny, podjeżdżają do nas w kilku, a później składają na mnie zeznania obciążające, także ja się nie boje niczego” — powiedział, kończąc Alan.

To tylko zalążek powodów, dla których atmosfera na konferencji High League nie należała do najspokojniejszych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Wczoraj odbyła się pierwsza konferencja nadchodzącej gali High League 3. Zobaczymy na niej dwóch reprezentantów rapowej sceny — Alberto i Alana. Atmosfera na konferencji High League momentami była dość napięta, w czym wspomniani artyści mieli swój udział.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: SCAENA #2: GRACJAN ROZTOCKI ZGARNIA FRYDERYKA. JAKUB GRABOWSKI GRA KONCERT W ZGIERZU

Mówiąc o Alanie mamy oczywiście na myśli AlanaCzłowiekuuu, chociaż z tym drugim były jeszcze większe kontrowersje. Zostańmy jednak przy przedstawicielu naszego środowiska. Raper zawalczy z Przemysławem ”Kolarem” Kolarczykiem. Spięcie na konferencji między panami zaczęło się w momencie, gdy Kolar nazwał Alana pseudoraperem, nawiązując następnie do pamiętnej akcji z samochodem.

O całej akcji przeczytacie tutaj: RAPER POTRĄCIŁ CZŁOWIEKA: „ZROBIŁEM TO SPECJALNIE, BO ZASŁUŻYŁ

Po chwili panowie chcieli już się naparzać, jednak ochrona zaaregowała stosunkowo szybko i obyło się bez większych uszczerbków. Akcja została powtórzona chwilę później, gdzie było już nieco goręcej. Potem widzieliśmy jeszcze rzuty wodą, a sam Malik porównał tą całą potyczkę do walki kogutów.

Przy okazji Alan opowiedział o wspomnianej akcji z samochodem z jego perspektywy:

Geneza tej całej otoczki, że ja kogoś przejechałem, wygląda tak, że nas było tam pięciu, albo sześciu, a ich było piętnastu i napisano w jakimś artykule, że to my napadliśmy w 15 na 4, gdzie nas było mniej... ” — powiedział Alan.

Malik zapytał następnie, czy sprawa sądowa jest dalej w toku, na co raper odpowiedział:

Tak, tak cały czas czekam, nie mam się czego bać, bo tak naprawdę niczego złego nie zrobiłem. Przyznałem się publicznie do tego, nie mam zamiaru się tłumaczyć, a teczkę mam taką na nich” dodał Alan, pokazując palcami grubość „teczki”.

Ktoś próbuje pokazać, że jest odważny, podjeżdżają do nas w kilku, a później składają na mnie zeznania obciążające, także ja się nie boje niczego” — powiedział, kończąc Alan.

To tylko zalążek powodów, dla których atmosfera na konferencji High League nie należała do najspokojniejszych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię