Nypel to młody raper, który wziął udział w ostatniej edycji ”SBM Starter”. Mimo iż na ostatniej prostej przegonił go Kinny Zimmer, to dalej aktywnie współpracuje on z labelem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: POLSKA RAPGRA POWINNA SZCZYCIĆ SIĘ TYMKIEM — RECENZJA PŁYTY „ODRODZENIE”
Młody wiek (rocznik 05), jak i obiektywnie niewinny wygląd mocno zaintrygował środowisko rapowe. Jego stylówa w widocznym stopniu pasuje do tematów poruszanych w jego numerach. Dobrą kontrą dla postaci Nypla jest Bedoes, który swoją karierę w rapie zaczął w podobnym wieku co wspomniany Nypel. Epka „2114” wyszła w 2014 roku, a kolejna „Squadshits” dwa lata później. Patrząc na to, że Bedoes jest z 98′ to w czasie nagrywek mógł mieć maksymalnie kolejno 16 i 18 lat (jednak w numerze „Puszki Kartony Butelki” słyszymy wers, który może sugerować nam, że w czasie nagrywania miał 17 lat – w dokumentach mam wpisane siedemnaście).
Nypel to jeden z najbardziej family friendly raperów młodego pokolenia. Nie spotkamy u niego praktycznie żadnych przekleństw, a jego numery opierają się o totalnie basicowe sytuacje dnia codziennego. Idealnym przykładem są wersy puszczone na kawałku ”Rozpoczęcie„:
Wracamy na rozpoczęcie roku do tej budy
Niech już wrócą zdalne
W łapie trzymam se butelkę o
Dalej nie wiem jak to będzie bo
Spotkałem pierwszego fana
Kiedy z ziomem poszedłem odwiedzić Żabkę
Kupiłem hot doga z parówką
I nawet pani nie prosiłem o resztę — nawija młody raper.
Tutaj z kolei fragment z „Mały i Głópi”
Wiele osób z klasy się dziwi że łapię okazję i chcą ze mną pić
Siedzę i piszę numery przy szklance w której nie ma wódy tylko to Ice Tea
I to tańsze!
Z Biedronki
Bo w sumie to lepsze za trochę mniej sosu
Nie będę nawijać o kascę
Bo chodzi mi tylko o wielką plamę po hot dogu
Którą mam na spodniach
Wciąż je podciągam
Bo nie mam paska
I chcę mieć je nisko — nawija Nypel.
Do tej pory w jego numerach nie było miejsca na smutek, czy wku*wienie. Wszystko jest kolorowe, miłe i GRZECZNE. I oczywiście — nic w tym złego. Wydaje mi się, że w tym wszystkim jest autentyczny i nikogo nie udaje. Nie zmienia to jednak faktu, że osobiście trudno mi się tego słucha. Moje młodzieńcze lata wspominam zgoła inaczej, przez co trudno mi się z tym utożsamić. Oczywiście również miałem problem do babeczki z matmy, czy zakochałem się w starszej dziewczynie, jednak nawet wtedy były dla mnie to tak prozaiczne sprawy, że wręcz głupio było mi o tym mówić — tym bardziej do szerokiej publiki.
Dlatego też wydaje mi się, że mi (przykładowo) jako nastoletniemu szczylowi bardziej przypasowałby Bedoes niżeli Nypel i nie chodzi mi tu o sam styl nawijki, flow, czy coś podobnego. To o czym nawijał niegdyś Bedoes, byłoby dla mnie po prostu czymś dzikim i nieosiągalnym — taki zakazany owoc. Nie zmienia to faktu, że nawijane przez niego wersy totalnie nie byłyby dla mnie odpowiednie. Nawet teraz w momencie słuchania czuje dziwny dyskomfort.
Przytoczę wam teraz wersy Bediego nawinięte u Alcomindz’ów w 2012 roku! — raper miał wówczas 14 lat.
’’Widziałem jak tańczysz i jak kręcisz tutaj dupą suko
Widziałem jak tańczysz i jak upijasz się wódą suko
Jak dam ci sto dolców zatańczysz mi tutaj na stole kurwo
I od początku będę lał ci na sutki burbon
Daj mi zdjęcie twoich cycków, więcej twoich cycków daj mi
Większych twoich cycków – dam ci nimi dziś po pysku” — nawijał Bedoes.
Dwa lata później, dostaliśmy epkę ”2114”, gdzie 16-letni Bedoes nawija nam:
„Chcę grać w GTA, ćpać i ruchać swoją szmatę
Ciągle zbierać hajs, drugs i zajebać się tematem” — fragment refrenu z „Intra”
„Mam fetysz trawy, fetysz hajsu no i fetysz stóp
Chce mieć dolary, forsę w banku no i Ciebie tu
Klękaj do knagi, ją pocałuj potem weź do ust
Przejdę misję, potem pizdę Ci wyliże już” — refren z „7605′.
„Jeb wódą, nie wiem gdzie jest burbon
Ex pisze mi że mnie kocha więc muszę zmienić numer
Nie był ze mnie dobry chłopak bo miałem też pare kurew
Wychowałem się na blokach, miej pewność że tu nie umrę” — wersy z „7605”
Czy możemy uznać, że prezentowany wówczas przekaz był autentyczny… w część z lekka powątpiewam. Wydaje mi się, że niektóre rzeczy były zwykłą fikcją literacką i podobnie stwierdziłby sam twórca. Bardzo możliwe, że w dużej mierze chodziło o chęć zwykłego zaimponowania starszym kolegom z branży i wstrzelenie się w jakiś nurt. Młody raper mógł nie chcieć być postrzegany jako dzieciak, który bierze się za rap, a bardziej być na poziomie: równy z równym.
I właśnie to jest najbardziej ogólna różnica między tymi dwoma młodzieńcami — nastoletni Nypel chce być autentyczny i pokazywać swoim fanom siebie w najczystszej, nieskazitelnej formie, nie udając nikogo i przedstawiając swoje życie takie, jakim jest. Nastoletni Bedoes natomiast chciał nam zaimponować zgoła czym innym. Na siłę pokazać, że jest niegrzeczny, pije alkohol i ma dragi na wyciągnięcie ręki.
W tekstach Bedoesa coraz rzadziej możemy spotkać wersy podobne do tych przytoczonych wyżej i na plus dla niego. Jedna z widocznych rzeczy, jaka została w przekazie rapera to bez wątpienia przywiązanie do rodziny i częste wspominanie o niej. Inną kwestią, która była zauważalna w jego młodzieńczym wieku i jest zauważalna do dziś to ponad przeciętna emocjonalność w sposobie nawijki. Bedoes od zawsze starał się by, jego wersy były wybrzmiałe i zostawały w pamięci słuchacza.
U Nypla tego nie widać. Chłopak robi to bardziej na śmiesznie z lekkim przymrużeniem oka. Nie wydaje mi się, że ma w zamiarze cokolwiek przekazać, czy zmienić postrzeganie ludzi na jakiś temat. Kto wie, może Nypel jako raper to jedynie wykreowana postać grzecznego chłopca. Może jest to sprytnie wymyślony produkt marketingowy, który ma przyciągnąć najmłodszych słuchaczy, których rodzice nie będą ganiać swojego dzieciaka za to, że usłyszeli ”ku*wa” w piosence.
Czy Nypel powtórzy sukces Bedoesa? — będzie trudno. Mimo że bez wątpienia jest pewnego rodzaju fenomenem na polskiej scenie, to nie zapada w ucho na tyle, by regularnie do niego wracać. Dodatkowo powoli wpada w monotonie i robi się trochę nudno. Jest jednak pod dobrymi skrzydłami i miejmy nadzieje, że przy takiej ekipie uda mu się rozwinąć.