„Zonda” – luźny kawałek Pezeta

Freak Fight

Kilka dni temu Pezet ogłosił, że „Muzyka Współczesna” osiągnęła status podwójnie platynowej płyty. W związku ze zbliżającą się rocznica premiery albumy artysta zapowiedział również, że szykuje coś specjalnego.

„Zonda” to dla mnie filmowy opis pewnego rodzaju relacji, czegoś co mnie kręci. Jest to przerysowany obraz lata, imprezy i interakcji damsko-męskiej, odrobine narkotyczna wizja oddająca pewną chemię między dwojgiem ludzi. Chciałem nagrać coś naprawdę luźnego, niezobowiązującego. Lato się właśnie kończy, więc niech „Zonda” będzie jego dobrym wspomnieniem. – mówi Pezet.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię

Kilka dni temu Pezet ogłosił, że „Muzyka Współczesna” osiągnęła status podwójnie platynowej płyty. W związku ze zbliżającą się rocznica premiery albumy artysta zapowiedział również, że szykuje coś specjalnego.

„Zonda” to dla mnie filmowy opis pewnego rodzaju relacji, czegoś co mnie kręci. Jest to przerysowany obraz lata, imprezy i interakcji damsko-męskiej, odrobine narkotyczna wizja oddająca pewną chemię między dwojgiem ludzi. Chciałem nagrać coś naprawdę luźnego, niezobowiązującego. Lato się właśnie kończy, więc niech „Zonda” będzie jego dobrym wspomnieniem. – mówi Pezet.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię