Quebonafide niespodziewanie pojawił się na wigilii klasowej klasy 6a w szkole podstawowej Nr. 1 im. Marii Konopnickiej w Słupsku.
ZOBACZ RÓNIEŻ: CO KUPIĆ NA ŚWIĘTA SŁUCHACZOWI RAPU? KILKA NASZYCH RAD
Nudna wigilia, z mandarynkami, zestawem kosmetyków i sokiem porzeczkowym? Nie tym razem. Klasa 6a ze szkoły podstawowej Nr.1 w Słupsku spędziła tę wigilię w doborowym towarzystwie, ponieważ pojawił się niezapowiedziany gość — Quebonafide (Miejsce dla zbłąkanego wędrowcy było oczywiście przygotowane). Kuba wspólnie z dzieciakami i ich opiekunami zasiadł przy wigilijnym stole.
W tym roku nasza klasowa Wigilia w 6a była niezwykła. Spędziliśmy ją razem z przyjaciółmi, nauczycielami i Panią Dyrektor w szkole. Podczas gorączki przygotowań nie zapomnieliśmy o dodatkowym nakryciu dla niespodziewanego gościa. I stało się to o czym mogliśmy tylko śnić. Otóż odwiedził nas sam Quebonafide. Nie trzeba go nikomu przedstawiać. Wszyscy od razu go rozpoznali lecz nie dowierzali własnym oczom. Mieliśmy przyjemność porozmawiać i poznać naszego idola. On sam okazał się niezwykle wrażliwą i mądrą osobą, która przekazała nam wiele cennych myśli. Każdemu podarował płytę z autografem i autografy z dedykacją. Każdy ma na pamiątkę wspólne zdjęcie. Otrzymaliśmy moc pozytywnej energii. Jeszcze jesteśmy pod wrażeniem tak bliskiego spotkania. Dzięki Quebo — czytamy na fanpage’u szkoły.
Nie wiemy jak doszło do takiego nietypowego spotkania, wiemy za to, że trudno będzie przebić taki prezent. Kuba z wielkim szacunem.