fot. @kizo_wnik_058
Świeży sukces wydanej płyty Kizo nie mógł trwać zbyt długo. „Jeszcze pięć minut” może szczycić się platonowym wyróżnieniem w dniu premiery, ale jeden z jej kawałków musi pomału zapominać o 100 milionach wyświetleń na YouTube. Zachodnia platforma jest znana z kontrowersyjnych blokad nakładanych na twórców. Tym razem pech padł na rapera z Gdańska.
Muzyk na swojej relacji wylał odrobinę żalu i goryczy wobec amerykańskiej platformy. Nałożenie ograniczenia wiekowego powoduje drastyczne obcięcie zasięgów konkretnego materiału. Aby obejrzeć klip potrzeba potwierdzić swój wiek, niemniej jego miniatura pozostanie niewidoczna. Nagranie nie będzie również dostępne dla niezalogowanych użytkowników.
