Płyta „manifest” to nie kolejne zestawienie populistycznych utworów na generycznych bitach. Jeśli ktoś starałby się wybrać gatunek dla tej pozycji myślę, że sięgnąłby po alternatywny hip-hop, jednak słowo „manifest” najlepiej szufladkuje ten krążek. Zestawienie 10 utworów, które jest swojego rodzaju parabolą emocjonalną, owocuje w wiele ciekawych gości. Od KRS-One zza oceanu, Kachę z Coalsów po tytułowy utwór, na którym znajdziemy 10 zwrotek od różnych artystów.
Produkcyjnie za płytę odpowiada Młody, w chwilowych asystach Moo Latte. Na płycie nie brakuje zawodowych skreczy od topowych DJ-ów czy wstawek żywych instrumentów. Całą warstwę muzyczną dobarwiają teledyski, które powstały do każdego utworu, a ich autorem jest kolektyw Volni.
Jedna z ważniejszych premier tego roku — bardzo mocny i treściwy krążek, ale na laury i oceny przyjdzie jeszcze czas.
ZOBACZ TAKŻE: PO STAREMU, W NOWY SPOSÓB – RECENZJA ASTHMA/MŁODY: „MANIFEST”
TRACKLISTA:
- 1. asthmatic
- 2. motobomba
- 3. never forget
- 4. shut the fuck up
- 5. ostatnia mila
- 6. reset
- 7. transmisja
- 8. duchowa rewolucja
- 9. manifest
- 10. the system is fallin
fot. @machalski_
CZYTAJ TAKŻE: ASTHMA: „LUDZIE NAM UMIERAJĄ NA GRANICY, TU NAGLE CZTERY ZGONY I MY DALEJ NIC” – WYWIAD
Codziennie się dzieje jakieś kolejne gówno. Ludzie nam umierają na granicy, tu nagle 4 zgony i my dalej nic. No patrz stary, tu 150 tysięcy ludzi wyszło na ulice, tu ciągła pandemia, inflacja, ile tego jest? Co dwa tygodnie jest afera, ludzie o tym trąbią i tylko: dobra, to do następnego.