fot. @king_bibic
Ekipa GM2L rośnie w siłę i zaczyna dyktować warunki na rapowej scenie, jednak zdarzy się, że poczują uszczerbek na wizerunku. Malik Montana sprawnie kieruję całym przedsięwzięciem, niestety czasami musi zderzyć się przeciwnościami losu.
Podczas swojej transmisji na żywo, właściciel GM2L został postawiony pod mur przez jednego z fanów, który zadał niekomfortowe pytanie o Bibicia i jego możliwe powiązania z handlem podróbek. Raper odniósł się do tego w ten sposób.
„Czemu masz problem do ludzi w podróbkach, skoro promujesz Bibicia, który handluje podróbkami?” – zapytał słuchacz.
Malik postanowił bronić swojego reprezentanta – „Oryginalne rzeczy kupuje się dla siebie, a ci co kupują podróbki, robią to dla ludzi. Jak mnie na coś nie stać, to po prostu tego nie kupuję. A handel podróbkami to bardzo dochodowy biznes i zarabiając pieniądze na tym, można potem kupić oryginał” – skomentował muzyk.
Handlując podróbkami, można kupić oryginał.
A kradnąc można zarobić uczciwie.