fot. @ochroniarz_69
Zagranie pięćdziesięciu pięciu koncertów w niecałe dwa miesiące to imponujący wynik, niemniej jednak nie każdy ma organizm ze stali, żeby poradzić sobie z jego nieuniknionym wyczerpaniem przy sporym natłoku koncertowych wrażeń.
Kubańczyk odczuł to na własnej skórze. Stany zapalne i gorączki po nich występujące, walka z gardłem, nieprzespane noce, ciśnienie ponad 160 i wizyta w karetce pogotowia. Tak wyglądają nieprzyjemności, które dotknęły rapera podczas wakacyjnej trasy koncertowej. Wakacje jeszcze się nie skończyły, ale Kubańczyk decyduję się odetchnąć i zrobić przerwę od publicznych występów na scenie. Raper pragnął dotrzeć do fanów z całej polski przed kolejną falą pandemii, jednak zadbanie o własne zdrowie jest rzeczą ważniejszą.