fot. gettyimages
’Jesus is King 2′, bo tak na początku miał nazywać się album 'Donda’ Kanyego Westa prawdopodobnie nadal jest niedopracowany. Zaczęło się właśnie od nagłej zmiany tytułu- ku czci jego mamy Dondy. Wtedy automatycznie wiele kawałków z płyty również zmieniło nazwę, ale dalej były dorzucane do nowego albumu.
Tak ostatecznie miała wyglądać tracklista krążka:
Tak naprawdę album powinien latać po sieci już od paru godzin, jednak do tej pory cisza. Jak możemy wyczytać na profilu ALL GOOD X:
’Miał to być wieczór inny od wszystkich z długiej historii rolloutów wydawnictw Kanye Westa. Artysta miał zaskoczyć, po raz pierwszy trzymać się terminu. Mimo wielkich oczekiwań i ogromnego hype’u premiera znowu została przełożona, a w wieczór poprzedzający główny zainteresowany puścił zupełnie inny projekt, niż na poprzednim odsłuchu w Las Vegas.
Co się jednak stało z kawałkami, które zostały odtworzone w Las Vegas? Prawie 10 numerów z tamtej sesji nawet nie zostało odtworzonych. Ye po drodze parokrotnie wrzucał zdjęcia z kompletnie zmienioną tracklistą.’
Na album czekamy już tak naprawdę od dwóch lat. Kiedy już każdy był pewny, że w końcu otrzymamy ten materiał, nastały kolejne komplikacje. Miejmy nadzieję, że w końcu dostaniemy pewną informacje- przede wszystkim czy płyta jest gotowa i kiedy ostatecznie możemy się jej spodziewać.
źródło: ALL GOOD X